Autor : Agata Szczepańska
2023-06-09 10:56
Rada Ministrów przyjęła projekt dużej nowelizacji ustawy refundacyjnej (DNUR). To oznacza, że jednak jest szansa na uchwalenie jej jeszcze w tej kadencji.
Fakt, że DNUR znalazła się w porządku piątkowego posiedzenia rządu, w środku długiego weekendu, był dla branży pewnym zaskoczeniem. Resort bowiem od miesięcy deklarował, że sprawa się lada dzień rozstrzygnie, jednak część środowiska mówiła już o sukcesie, jakim miało być wstrzymanie prac nad projektem.
Rada Ministrów jednak projekt przyjęła, o czym poinformował na twitterze Janusz Cieszyński, minister cyfryzacji.
Rada ministrów przyjęła dużą nowelizację ustawy refundacyjnej.
— Janusz Cieszyński (@jciesz) June 9, 2023
Z porządku obrad wypadł jednak projekt poszerzający grupę osób uprawnionych do darmowych leków (ustawy o zmianie ustawy o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych oraz ustawy o refundacji leków, środków spożywczych specjalnego przeznaczenia żywieniowego oraz wyrobów medycznych).
- Będziemy tę ustawę realizować w ciągu najbliższych tygodni, teraz ona podlega jeszcze dodatkowym analizom, tak naprawdę poszerzamy jeszcze jej zakres, dodajemy kolejne leki, poprawiamy tak, żeby była jak najbardziej korzystna dla obywateli - wyjaśnił premier Mateusz Morawiecki na konferencji prasowej. - Od kiedy ona będzie obowiązywać - czy wrzesień, październik, czy styczeń - to również przesądzimy w najbliższym czasie - dodał.
Miłkowski: kobiety w połogu mają szansę na darmowe leki
Projekt DNUR podzielił środowisko. Najpierw przez lata wytykano MZ, że nie przygotował kompleksowej nowelizacji ustawy refundacyjnej, a gdy pojawił się projekt, firmy farmaceutyczne od razu apelowały, by w całości go odrzucić. Najbardziej na zmiany zawarte w projekcie liczą farmaceuci i hurtownie leków (m.in. chodzi o marże na leki refundowane).
Producenci leków mimo, że MZ pozmieniało wiele z budzących kontrowersje zapisów, nadal pozostają sceptyczni. Jedni wciąż liczą, że w tej kadencji Sejmu projekt nie będzie przyjęty, bo rząd nie będzie chciał się narażać, inni - że będą kolejne poprawki w projekcie, a zwłaszcza cięcia.
W nieoficjalnych rozmowach często pojawiają się wypowiedzi, że po spotkaniach z branżą do prac nad DNUR nie jest chętny szef sejmowej komisji zdrowia Tomasz Latos.
W tym tygodniu o zmiany w projekcie ustawy apelowali do premiera polscy producenci leków, a na listę korekt wpisali pięć kwestii, w tym m.in. likwidację pozostałości „korytarzy cenowych” w art. 13a, które de facto są presją na kolejne obniżki cen krajowych leków oraz usunięcia obciążenia paybackiem krajowych wytwórców leków, jeśli zwiększą produkcję (skorygowanie przepisów art. 3 projektu) - chodzi o ryzyko, że przy dużych wydatkach publicznych na leki, firmy będą musiały oddać część pieniędzy.
Jak podkreślono w komunikacie rządowym, DNUR ma zmienić sposób tworzenia budżetu na refundację leków, środków spożywczych specjalnego przeznaczenia żywieniowego oraz wyrobów medycznych. Nowe instytucje prawne mają zwiększyć produkcję leków lub substancji czynnych w Polsce, a w konsekwencji wzmocnić nasze bezpieczeństwo lekowe. Wprowadzone zostaną przepisy, które - jak zapewnia rząd - zabezpieczą dostępność produktów refundowanych dla pacjentów.
Najważniejsze rozwiązania w projekcie:
Wydłużony zostanie termin ogłaszania kolejnego obwieszczenia refundacyjnego – z dwóch do trzech miesięcy.
Kobiety w okresie połogu będą uprawnione do bezpłatnego zaopatrzenia się w leki. Dotychczas możliwość taka przysługiwała jedynie kobietom w ciąży.
Podwyższona zostanie – z 15 proc. do 25 proc. podstawa limitu finansowania, co wpłynie na obniżenie dopłat do leków, które ponoszą pacjenci.
Nastąpi podwyższenie marży hurtowej oraz podwyższenie marży detalicznej (aptecznej).
Wprowadzone zostanie obowiązek utrzymywania zapasów przez każdego z producentów w ilości nie mniejszej niż trzymiesięczna średnia sprzedaży z poprzedniego okresu.
Nastąpi uniezależnienie dokonywania zmian w programach lekowych od zgody koncernów farmaceutycznych, posiadających już w danym programie swój produkt. Rozwiązanie to przyspieszy wprowadzanie innowacyjnych produktów dla pacjentów i pozwoli dostosowywać treści programów w zależności od zmieniających się wytycznych klinicznych i rekomendacji ekspertów.
Wprowadzone zostaną mechanizmy, które zachęcą do produkcji leków w Polsce. Chodzi np. o brak negocjacji z Komisją Ekonomiczną, wydanie decyzji refundacyjnej na dłuższy okres niż ustawowy, zwolnienie z części opłat itp.
Wprowadzone zostaną przepisy, które będą przeciwdziałać sprzedaży leków za granicę. Będzie to możliwe przez zobowiązanie do stosowania tej samej marży hurtowej, co w transakcjach krajowych.
Foto: KPRM
Polecamy także:
Co dalej z projektem noweli ustawy refundacyjnej?
Konwencja programowa PiS: jakie obietnice w obszarze zdrowia?
Zastępczyni redaktor naczelnej; specjalizuje się w tematach związanych z prawem medycznym i procesem legislacyjnym, szczególnie zainteresowana psychiatrią. Wcześniej dziennikarka i redaktorka w Dzienniku Gazecie Prawnej oraz Polskiej Agencji Prasowej. Kontakt: agata.szczepanska@cowzdrowiu.pl