Autor : Agata Szczepańska
2024-02-07 14:57
Podkomisja nadzwyczajna zajmie się projektem nowelizującym ustawę o wynagrodzeniach w ochronie zdrowia, przygotowanym z inicjatywy pielęgniarek i położnych. Posłowie nie zgodzili się na to, by zobowiązać podkomisję do przedstawienia sprawozdania w ciągu 30 dni. Oznacza to, że jej członkowie sami zdecydują o tempie prac nad projektem.
Posłowie z komisji zdrowia oraz finansów publicznych, do których po pierwszym czytaniu w listopadzie, skierowano obywatelski projekt ustawy o zmianie ustawy o sposobie ustalania najniższego wynagrodzenia zasadniczego niektórych pracowników zatrudnionych w podmiotach leczniczych, zdecydowali o powołaniu komisji nadzwyczajnej, która będzie nad nim pracować.
Weszło do niej dziewięcioro posłów:
Elżbieta Gelert, Marta Golbik, Krystyna Skowrońska z KO
Janusz Cieszyński, Patryk Wicher, Józefa Szczurek-Żelazko z PiS
Ewa Szymanowska - Polska2050
Tomasz Trela - Lewica
Radosław Lubczyk - PSL
Nie obyło się bez wymiany zdań na początku posiedzenia. Poseł Janusz Cieszyński z PiS, który wnioskował o uzupełnienie porządku obrad o ten punkt na początku każdego posiedzenia komisji zdrowia, tym razem chciał wnieść wniosek o przystąpienie do prac nad projektem bez powoływania podkomisji. Przewodniczący komisji zdrowia Bartosz Arłukowicz z KO mówił, że prezydia obu komisji zdecydowały o jej powołaniu, i nie ma możliwości zgłaszania na tym etapie odmiennych wniosków, z czym próbowali polemizować posłowie PiS. Wiceprzewodnicząca komisji zdrowia Marcelina Zawisza z Lewicy przekonywała, że powołanie podkomisji jest potrzebne, by dać możliwość udziału w pracach i dyskusji nad projektem wszystkim zaineresowanym stronom, m.in. przedstawicielom innych zawodów medycznych.
Ostatecznie w głosowaniu nad powołaniem podkomisji posłowie PiS opowiedzieli się przeciwko.
Pielęgniarki i położne mają nadzieję, że nie jest to sposób na to, by przeciągnąć procedowanie projektu. Tym bardziej, że posłowie nie przyjęli wniosku (klubu PiS), by zobowiązać podkomisję do przedstawienia sprawozdania z prac w ciągu 30 dni.
Przypominamy: Krystyna Ptok: obawiamy się o tempo prac nad projektem (WIDEO)
Tymczasem od pierwszego czytania minęły ponad dwa miesiące. Z rozpoczęciem dalszych prac czekano bowiem najpierw do powołania nowego rządu, potem do uchwalenia budżetu.
Zasadniczym celem zmian zawartych w projekcie jest powiązanie płac pracowników objętych ustawą z faktycznie posiadanymi kwalifikacjami (a nie wymaganymi) - jako podstawą ustalenia współczynników pracy. Współczynniki te służą do wyliczania minimalnych stawek wynagrodzeń. To już drugie podejście do tego projektu, który trafił do Sejmu w poprzedniej kadencji.
Polecamy także:
Ustawa pielęgniarek w Sejmie: ratowanie życia za 30 zł za godzinę?
Zastępczyni redaktor naczelnej; specjalizuje się w tematach związanych z prawem medycznym i procesem legislacyjnym, szczególnie zainteresowana psychiatrią. Wcześniej dziennikarka i redaktorka w Dzienniku Gazecie Prawnej oraz Polskiej Agencji Prasowej. Kontakt: agata.szczepanska@cowzdrowiu.pl