Autor : Marta Markiewicz
2023-03-16 11:21
Rząd przekonuje senatorów do systemowego podejścia do jakości i bezpieczeństwa pacjenta. W trakcie posiedzenia senackiej Komisji Zdrowia argumenty za przyjęciem sztandarowej ustawy resortu zdrowia przedstawił wiceminister Waldemar Kraska. Biuro Legislacyjne Senatu wskazało, że część jej zapisów może okazać się niekonstytucyjna. Senatorowie opowiedzieli się za jej odrzuceniem w całości.
Sztandarowa ustawa Adama Niedzielskiego trafiła dziś (16 marca) pod obrady senackiej Komisji Zdrowia. Podczas posiedzenia do poparcia przyjętej w Sejmie ustawy przekonywali senatorów m.in. wiceminister zdrowia Waldemar Kraska oraz Bartłomiej Chmielowiec, Rzecznik Praw Pacjenta.
- Aktualnie zagadnienia jakości w opiece medycznej są uregulowane w wielu aktach prawnych i są to akty o dość zróżnicowanej randze - przyznał Waldemar Kraska. Jak przekonywał, w przygotowanej przez resort zdrowia ustawie znalazły się systemowe rozwiązania, które nie tylko porządkują kwestie jakości w ochronie zdrowia i bezpieczeństwa pacjentów, ale również wprowadzają rozwiązania mające stymulować poprawę tej jakości. Dodatkowo, zdaniem Waldemara Kraski, akt ten zapewni pacjentom, profesjonalistom medycznym i podmiotom wykonującym działalność leczniczą dostęp do "powszechnej, wiarygodnej, produktywnej oraz porównywalnej informacji o jakości udzielanej opieki medycznej".
- Uregulowanie kwestii jakości i bezpieczeństwa w odrębnym akcie prawnym pozwoli na - po pierwsze - poprawę skuteczności diagnostyki i leczenia przez systematyczną ocenę wskaźników jakości. Po drugie, umożliwi stałe udoskonalanie praktyki klinicznej przez prowadzenie rejestrów medycznych. Po trzecie, wpłynie na poprawę bezpieczeństwa i satysfakcji pacjenta przez rejestrowanie i monitorowanie zdarzeń niepożądanych. Po czwarte, stworzy warunki do systematycznej oceny jakości świadczeń opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych i upubliczniania tych informacji, a po piąte, pozwoli na porównanie podmiotów udzielających świadczenia pod względem jakości i skuteczności oferowanej opieki - wyliczał Waldemar Kraska.
Zdaniem wiceministra ustawa wzmocni pozycję pacjenta, wprowadzi obowiązek przeprowadzania badania jego satysfakcji, a także ujednolici zasady zarządzania jakością w podmiotach leczniczych m.in. przez wprowadzenie rejestru działań niepożądanych. - Ustawa wprowadzi również system rekompensat uzyskiwanych przez pacjentów - wskazał Kraska.
Zdaniem Bartłomieja Chmielowca procedowana ustawa wprowadza systematyczne rozwiązania dotykające kwestii poprawy bezpieczeństwa pacjenta, rejestracji i analizy zdarzeń niepożądanych, ale także kwestii związanych z funduszem kompensacyjnym dotyczącym tychże zdarzeń niepożądanych.
- Rozwiązania te zostały zaprojektowane w oparciu o wzorce i rozwiązania funkcjonujące w krajach zachodnich w szczególności w krajach skandynawskich, jeśli chodzi o system no-fault, czyli system otrzymania szybkiej rekompensaty przez pacjenta - wskazał Bartłomiej Chmielowiec. - System oparliśmy na procedurze administracyjnej - na wzór tej, która funkcjonuje w Danii, Belgii czy Francji. Gwarantuje ona pacjentom zdecydowanie szybsze uzyskanie odszkodowania niż na drodze cywilno-prawnej - przekonywał RPP.
Dodał, że kwoty rekompensat, które zostały zaproponowane (m.in. 100 tys. zł w przypadku śmierci dla każdego członka rodziny, do 200 tys. zł w przypadku uszczerbku na zdrowiu), są kwotami odpowiadającymi realiom i kwotom, jakie zapadają obecnie w orzecznictwie cywilnym. - Było to poprzedzone szeroką analizą wyroków sądowych, jakie zapadały w sprawach cywilno-prawnych - wskazał Rzecznik Praw Pacjenta. Przekonywał również, że ustawa jest pierwszym krokiem do tego, by rozpocząć budowanie kultury bezpieczeństwa pacjenta w Polsce.
W opinii na temat ustawy senackie biuro legislacyjne zgłosiło szereg zastrzeżeń. - Wbrew założeniom przedstawionym w uzasadnieniu projektu opiniowanej ustawy, jej wejście w życie nie zmieni stanu prawnego, w którym „zagadnienia jakości w opiece zdrowotnej są regulowane w wielu aktach prawnych o zróżnicowanej randze”, co w połączeniu z licznymi zróżnicowaniami wejścia w życie albo stosowania jej przepisów merytorycznych, nie zapewni osiągnięcia celu, jakim ma być „systemowe podejście do zagadnienia jakości w opiece zdrowotnej” - ocenili senaccy prawnicy.
Co więcej, ich zdaniem ustawa budzi wątpliwości natury konstytucyjnej.
- Opiniowanej ustawie należy postawić szereg zasadniczych zarzutów niezgodności jej przepisów z Konstytucją Rzeczypospolitej Polskiej - przyznali senaccy eksperci. Ich zdaniem zaprezentowane zastrzeżenia natury konstytucyjnej nie mają charakteru wyczerpującego i odnoszą się do istoty koncepcji normatywnej systemu jakości w opiece zdrowotnej i bezpieczeństwa pacjenta. - Ich całościowe wyeliminowanie w drodze poprawek Senatu bez uszczerbku dla meritum kwestionowanych obszarów regulacji wymagałoby - jak się wydaje - opracowania alternatywnej koncepcji merytorycznej tego systemu oraz jej należytego skonsultowania z zainteresowanymi podmiotami i środowiskami - ocenił mecenas Piotr Magda z senackiego Biura Legislacji.
Zdaniem senackich prawników istnieją również solidne podstawy do postawienia tezy, że artykuł wyłączający prawo do świadczenia kompensacyjnego w związku ze zdarzeniem medycznym (tj. zakażeniem pacjenta biologicznym czynnikiem chorobotwórczym, uszkodzeniem ciała lub rozstrojem zdrowia pacjenta, albo śmiercią pacjenta) będącym następstwem udzielania lub zaniechania udzielenia:
w ramach świadczeń opieki zdrowotnej, które nie są finansowane ze środków publicznych – jest niezgodny z art. 32 Konstytucji w związku z art. 68 ust. 1 Konstytucji;
w ramach świadczeń opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych w podmiocie wykonującym działalność leczniczą innym niż szpital - jest niezgodny z art. 32 Konstytucji w związku z art. 68 ust. 2 Konstytucji.
Zdaniem Łukasza Jankowskiego, prezesa Naczelnej Rady Lekarskiej, obecnie lekarze działają pod ogromną presją, a młodzi - w obawie przed konsekwencjami prawnymi - nie wybierają specjalizacji zabiegowych. - Co więcej, proponowana w obecnym kształcie ustawa o jakości i bezpieczeństwie tej sytuacji nie rozwiązuje. W naszym odczuciu zastosowano w jej przypadku kalkę m.in. zapisów dotyczących dłużników alimentacyjnych. Proszę jednak zwrócić uwagę, że medycyna i to, co się w niej dzieje, nijak nie przystaje do sytuacji osób, które nie płacą alimentów - wskazał prezes NRL. - Stąd też podtrzymuję apel Naczelnej Izby Lekarskiej o odrzucenie w całości ustawy, czy też przyjęcie poprawek, które pozwolą - nam lekarzom - skupić się na leczeniu pacjenta, a nie odpowiedzialności karnej za ewentualnie niezawiniony błąd lub zdarzenie niepożądane - dodał.
Uczestnicząca w posiedzeniu Halina Kutaj-Wąsikowska, była dyrektor Centrum Monitorowania Jakości w Ochronie Zdrowia, wskazała, że część ze zdarzeń niepożądanych jest nie do uniknięcia, a personel medyczny realizujący procedury powinien się czuć bezpieczny. - W innym przypadku - tak jak wskazał prezes Łukasz Jankowski - system będzie promował złych lekarzy, którzy będą zgłaszać proste i błahe zdarzenia niepożądane. (...) W mojej ocenie w obecnym kształcie ustawa sprawi, że będziemy mieli do czynienia z medycyną defensywną - oceniła Kutaj-Wąsikowska.
Natomiast prof. Rafał Niżankowski, który do niedawna przewodniczył Radzie Przejrzystości Agencji Oceny Technologii Medycznych i Taryfikacji, wskazał, że przedstawiony akt prawny jest bublem. Jego zdaniem proponowane rozwiązania nie tylko negatywnie odbiją się na pracy medyków, ale również spowodują rozrost aparatu biurokratycznego.
Aktualizacja 16.03 2023 godz. 14:02
Ostatecznie członkowie senackiej Komisji Zdrowia przyjęli wniosek o odrzucenie w całości ustawy o jakości i bezpieczeństwie pacjenta. Za wnioskiem głosowało 4 senatorów, przeciwko 1, nikt nie wstrzymał się od głosu.
Polecamy również:
Ustawa o jakości w ochronie zdrowia przyjęta przez Sejm
Beata Małecka-Libera: Nie wykluczamy odrzucenia ustawy o jakości
Migracje medyków i „produkcja” lekarzy: czy zasypią braki?
Ustawa o jakości – przełomowa czy sprzeczna z konstytucją?
//