Autor : Anna Gumułka
2023-09-04 13:06
Obserwowane od prawie 30 lat trendy procesów demograficznych wskazują, że sytuacja ludnościowa Polski jest trudna, a w najbliższej perspektywie nie można spodziewać się znaczących zmian gwarantujących stabilny rozwój demograficzny – informuje Główny Urząd Statystyczny (GUS) w opublikowanym w poniedziałek raporcie na temat sytuacji demograficznej Polski do 2022 r.
- Nadal niski poziom dzietności będzie miał negatywny wpływ także na przyszłą liczbę urodzeń, ze względu na zdecydowanie mniejszą w przyszłości liczbę kobiet w wieku rozrodczym. Z drugiej strony będzie powodować – przy jednoczesnym korzystnym zjawisku, jakim jest stosunkowo długie trwania życia – zmniejszanie podaży pracy oraz coraz szybsze starzenie się społeczeństwa poprzez przede wszystkim wzrost liczby i udziału w ogólnej populacji ludności w najstarszych rocznikach wieku – prognozuje GUS.
W końcu 2022 r. liczba ludności Polski wyniosła 37 mln 766 tys. - o ponad 141 tys. mniej niż w końcu 2021 r. Na każde 10 tys. ludności ubyło 37 osób. Liczba ludności zmniejsza się począwszy od 2012 r. (z wyjątkiem nieznacznego wzrostu – o niespełna 1 tys. – w 2017 r.). Na zmiany w liczbie ludności w ostatnich latach wpływ ma przede wszystkim przyrost naturalny, który pozostaje ujemny począwszy od 2013 r. Niekorzystna sytuacja w zakresie umieralności oraz dzietności w 2022 r. przyczyniły się do rekordowo niskiego poziomu przyrostu naturalnego. Jego ujemna wartość była czterokrotnie wyższa niż w 2019 r., kiedy to odnotowywano ubytek na poziomie 9 osób na 10 tysięcy ludności. Dla porównania w okresie wyżu demograficznego lat pięćdziesiątych na każde 10 tys. osób przybywało ok. 200 osób, natomiast w latach osiemdziesiątych – ok. 100.
W 2022 r. zarejestrowano ponad 305 tys. urodzeń żywych, tj. o ponad 26 tys. mniej niż w 2021 r. Spadła również liczba zgonów – zmarło ponad 448 tys. osób, tj. o 71 tys. mniej w stosunku do poprzedniego roku. W 2022 r. odnotowano ubytek naturalny – liczba urodzeń była o 143 tys. niższa od liczby zgonów.
Co z Radą ds. Leczenia Niepłodności? RPO pyta, MZ odpowiada
- Odnotowany w 2022 r. spadek liczby urodzeń potwierdza, że Polska wkroczyła w okres kolejnego kryzysu demograficznego (który miał już przejściowo miejsce w latach 1997–2007), ale obecny prawdopodobnie może mieć charakter dłuższej tendencji. Podstawy do sformułowania takiej tezy dają przedstawione niżej trendy w zakresie czynników kształtujących zmiany liczby i struktury ludności Polski, tj. urodzeń, umieralności, trwania życia, zawierania i rozpadu małżeństw oraz migracji - przewiduje GUS.
Kluczowym czynnikiem wpływającym na liczbę i strukturę ludności są urodzenia; jak wskazuje GUS - aby zapewnić stabilny rozwój demograficzny kraju, to w danym roku – na każde 100 kobiet w wieku 15–49 lat – powinno przypadać średnio co najmniej 210–215 urodzonych dzieci, obecnie przypada ok. 126. Taki stan rzeczy wynika przede wszystkim z odkładania na później przez młodych ludzi decyzji o założeniu rodziny (proces ten został zapoczątkowany w latach 90. XX wieku), a następnie o posiadaniu mniejszej liczby dzieci lub nawet o samotnym życiu.
Według danych GUS, stan depresji urodzeniowej trwa już prawie 30 lat – od 1990 r. wielkość współczynnika dzietności kształtuje się poniżej 2, czyli nie gwarantuje prostej zastępowalności pokoleń. Z roku na rok zmniejsza się liczba urodzeń, a od 1998 r. nie osiąga 400 tys. (z wyjątkiem lat 2008–2010 oraz 2017 r. kiedy nastąpiły jej wzrosty). W roku 2021 r. zarejestrowano 332 tys., natomiast w 2022 r. liczba urodzeń żywych zmniejszyła się w stosunku do poprzedniego roku o ok. 27 tys. i wyniosła 305 tys. Jest to najniższa liczba urodzeń odnotowana w całym okresie powojennym.
Według ekspertów GUS, nie należy oczekiwać powrotu do wysokiego poziomu dzietności sięgającego istotnie ponad wartość 2. Utrzymywanie się przez długi czas niskiej dzietności grozi wejściem w tzw. pułapkę niskiej płodności, z której wyjście jest bardzo trudne. Tylko w sześciu województwach współczynnik jest wyższy niż ogólnopolski – najwyższe wartości dzietność osiąga w województwie wielkopolskim i mazowieckim (w 2022 r. było to 1,33) oraz pomorskim (1,32), małopolskim (1,29) łódzkim (1,28) i podlaskim (1,27); najniższe zaś w zachodniopomorskim (1,18) i świętokrzyskim (1,19). Zróżnicowanie terytorialne jest podobne jak przy natężeniu (współczynniku) urodzeń i utrzymuje się od lat.
Bieżąca liczba urodzeń jest zależna od liczby kobiet w wieku prokreacyjnym (15–49 lat) oraz od jej struktury, drugim elementem mającym istotny wpływ na liczbę urodzeń są postawy i zachowania prokreacyjne ludności. Dlatego rosnąca i znacząco wysoka liczba kobiet w wieku rozrodczym to zbyt mało, by pozwolić sobie na optymizm.
Obserwowane po 1990 r. zmiany społeczne spowodowały przesunięcie najwyższej płodności kobiet z grupy wieku 20–24 lata do grupy 25–29, a obecnie także do grupy 30–34 lata. Znaczący wzrost płodności ma miejsce także w najstarszych grupach wieku. W latach 1990–2022 udział matek w wieku co najmniej 30 lat podwoił się i stanowią one 55 proc. kobiet, które urodziły dziecko w 2022 r. Zmiany wzorca płodności kształtują średni wiek matek w chwili rodzenia. W konsekwencji wzrostu płodności w starszych grupach wieku rozrodczego nastąpiło podwyższenie mediany wieku kobiet rodzących dziecko, która w 2022 r. wyniosła 31 lat wobec ok. 26 lat w latach 1990–2000. W tym okresie zwiększył się także – o 6 lat – średni wiek urodzenia pierwszego dziecka – w 2022 r. wyniósł prawie 29 lat. Zmieniła się także struktura poziomu wykształcenia matek. Największe zmiany dotyczą wykształcenia wyższego oraz podstawowego. W 2022 r. aż 48% kobiet rodzących dziecko posiadało wykształcenie wyższe, tj. ośmiokrotnie więcej niż na początku lat 90. ub. wieku, kiedy udział ten wynosił 6% (w 2000 r. – 13%). Natomiast sześciokrotnie zmniejszył się odsetek kobiet z wykształceniem podstawowym i bez wykształcenia – z 18% w 1990 r. do niespełna 3% obecnie (w 2000 r. – 14%).
Na przestrzeni ostatnich ośmiu lat odnotowywany jest stały wzrost liczby urodzeń przez cudzoziemki, które osiedlają się w Polsce na stałe i tutaj decydują się na urodzenie dziecka. Liczba urodzeń przez matki bez obywatelstwa polskiego na stałe mieszkających w Polsce wzrosła niemal dziesięciokrotnie.
Spośród matek z obywatelstwem niepolskim w 2022 r. najwięcej było Ukrainek, Białorusinek oraz Rosjanek. Z krajów azjatyckich najczęściej w Polsce rodziły mieszkające tu obywatelki Wietnamu, Chin i Indii. Kobiety z obywatelstwem ukraińskim zdecydowanie przeważały pod względem liczebności nad innymi cudzoziemkami mieszkającymi i rodzącymi w Polsce - stanowiły ponad 82 proc.. Ponadto ich liczba bardzo szybko wrosła w związku z trwającymi działaniami wojennymi w Ukrainie. W 2022 r. liczba urodzeń żywych przez Ukrainki na stałe mieszkające w Polsce była dwukrotnie wyższa niż w 2021 r. oraz prawie dwudziestokrotnie w porównaniu z 2015 r.
Jak prowadzić ciążę młodocianej? Są polskie rekomendacje
W Polsce natężenie zgonów do 2019 roku nie zmieniało się istotnie – rosło, ale tempo wzrostu było niewielkie i w miarę jednostajne. W 2020 i 2021 roku nastąpił gwałtowny wzrost liczby zgonów. W 2020 r. zmarło ponad 477 tys. osób, a w 2021 r. prawie 520 tys. (o 42 tys. więcej w porównaniu do poprzedniego roku). Za wyższą umieralność w największym stopniu odpowiadała pandemia wywołana wirusem SARSCoV–2. Z kolei w 2022 r. liczba zgonów spadła w porównaniu do 2021 r. o ponad 71 tys., do poziomu 448 tys.
W ogólnej liczbie osób zmarłych ok. 52 proc. stanowili mężczyźni. Mediana wieku w 2022 r. wyniosła prawie 77 lat (72 lata dla mężczyzn i niespełna 83 lata dla kobiet), podczas gdy w 2000 r. było to 73 lata (odpowiednio 69 lat dla mężczyzn i 78 lat dla kobiet).
Głównymi przyczynami zgonów w 2022 r. były choroby układu krążenia i choroby nowotworowe, odpowiadając łącznie za blisko 60 proc. wszystkich zgonów. Zgony z powodu COVID–19 w 2022 r. stanowiły niespełna 7 proc., podczas gdy w 2021 r. - ok. 18 proc. Kolejnymi istotnymi przyczynami zgonów są choroby układu oddechowego oraz urazy i zatrucia, stanowiące łącznie ponad 11 proc. wszystkich zgonów.
Korzystnym zjawiskiem jest obserwowany od wielu lat, nieprzerwanie spadek umieralności dzieci w wieku 1–14 lat. Szczególnie niska jest umieralność dzieci w wieku 5–9 lat. W 2022 r. współczynnik na 100 tys. ludności wyniósł w tej grupie wieku niespełna 9 zgonów. Dla porównania w grupie 15–19 lat współczynnik był ponad czterokrotnie wyższy i wyniósł prawie 36 zgonów na 100 tys. ludności w tej grupie wieku.
Podstawowymi przyczynami zgonów dzieci i młodzieży w wieku 1–14 lat są zewnętrzne przyczyny zgonu (urazy i zatrucia), które stanowią ponad jedną czwartą wszystkich zgonów w tej grupie wieku. Kolejną grupą przyczyn są nowotwory złośliwe - blisko 20 proc. zgonów dzieci, następnie wady rozwojowe wrodzone - ponad 16 proc., choroby układu oddechowego - ponad 10 proc. oraz choroby układu nerwowego i narządów zmysłu - blisko 8 proc.
Jak wskazuje GUS, niepokojącym zjawiskiem jest rosnąca – na przestrzeni ostatnich 25 lat – liczba samobójstw wśród nastolatków (osób w wieku 15–19 lat). Szczególnie gwałtowny wzrost obserwowano w latach dziewięćdziesiątych ubiegłego wieku, tj. od notowanego na poziomie 10 proc. udziału na początku lat 90. do 16 proc. w 2000 r. Na przestrzeni ponad 20 lat poziom zgonów nastolatków z powodu samobójstw utrzymuje się na bardzo wysokim poziomie i oscyluje wokół 20 proc. W 2022 r. odsetek ten wyniósł blisko 22 proc. Oznacza to, że w grupie osób zmarłych w wieku 15-19 lat co piąty nastolatek zmarł w wyniku samobójstwa.
Pozytywnym zjawiskiem jest utrzymująca się niska umieralność niemowląt. W 2022 r. zmarło prawie 1,2 tys. dzieci w wieku poniżej 1 roku życia. Obniżanie się poziomu umieralności niemowląt, a także stosunkowo niska liczba urodzeń martwych skutkują spadkiem natężenia umieralności okołoporodowej, której współczynnik wynosi obecnie 5,3 promila wobec 19,5promila w 1990 r. i 9,7 promila w 2000 r. Umieralność okołoporodowa jest jednym z czynników określających kondycję zdrowotną ludności – obok ogólnego natężenia zgonów i parametrów trwania życia. Spadkowy trend umieralności niemowląt wynika z istotnego zmniejszenia się zgonów noworodków w pierwszym tygodniu życia. Niezmiennie przyczyną blisko połowy zgonów niemowląt są choroby i stany okresu okołoporodowego, czyli powstające w trakcie trwania ciąży matki i w okresie pierwszych 6 dni życia noworodka, przyczyną kolejnych ok. 39 proc. zgonów są wady rozwojowe wrodzone, a pozostałe zgony są powodowane chorobami nabytymi w okresie niemowlęcym lub urazami. W 2022 roku z powodu stanów rozpoczynających się w okresie okołoporodowym zmarło 581 niemowląt, z czego blisko dwie trzecie (366 zgonów) z powodu zaburzeń związanych z czasem trwania ciąży i rozwojem płodu. Natomiast z powodu wad wrodzonych zmarło 455 dzieci do 1 roku życia.
Od 1960 do 2019 r. trwanie życia w Polsce wydłużyło się o ok. 9 lat wśród mężczyzn oraz o ok. 11 lat wśród kobiet. Wydłużanie trwania życia przez wiele lat wynikało głównie ze zmniejszenia umieralności niemowląt. W ostatnich latach coraz większego znaczenia nabierał również spadek częstości zgonów wśród osób starszych. Jednakże na skutek pandemii COVID–19 i związanej z nią zwiększonej liczby zgonów, trwanie życia w 2021 r. w porównaniu do 2019 r., uległo skróceniu o 2,3 roku w przypadku mężczyzn oraz o 2,1 roku w przypadku kobiet. W 2022 r. liczba zgonów w Polsce zmniejszyła się, przez co wartości oczekiwanej długości trwania życia ponownie wzrosły dla obu płci.
ZUS korzysta z nowych tablic. Rzecznik tłumaczy, co to oznacza
Urodzony w 2022 r. chłopiec miał przed sobą 73,42 roku przeciętnego trwania życia (w warunkach umieralności z 2022 r.) – a dziewczynka 81,06 roku. Należy jednak zaznaczyć, że zarówno dla mężczyzn jak i kobiet, trwanie życia w 2022 r. było mniejsze o 0,7 roku w porównaniu do 2019 r. 4 Podobnie jak w innych krajach, krótsze trwanie życia mężczyzn w Polsce wynika ze zjawiska wysokiej nadumieralności mężczyzn, które obserwowane jest we wszystkich grupach wieku, ale różnica ta zmniejsza się wraz z wiekiem. Mężczyźni mieszkający w miastach żyją nieco dłużej niż zamieszkali na wsi – w 2022 r. ich przeciętne trwanie życia wynosiło 73,68 roku, a na wsi 73,01 roku. Przeciętne trwanie życia kobiet jest bardziej wyrównane na obu obszarach (81,04 roku w miastach oraz 81,08 roku na wsi).
Czytaj także:
Braki kadr medycznych – czy dane GUS je potwierdzają?
Dziennikarka z blisko 25-letnim doświadczeniem. W latach 1999-2022 w PAP relacjonowała wydarzenia na Śląsku i w kraju, specjalizując się w tematyce zdrowotnej, społecznej, naukowej i kulturalnej. W 2004 była korespondentką PAP w Londynie. Kontakt: anna.gumulka@cowzdrowiu.pl