Autor : Agata Szczepańska
2023-09-05 15:50
Profilaktyka jest najskuteczniejsza, jeśli jest uszyta na miarę. Problem w tym, że często nie mamy danych, które pozwoliłyby zaprojektować działania adekwatne do potrzeb. To wyzwanie ponadresortowe, w którym najważniejszą rolę odgrywa edukacja. I to przez całe życie.
W Karpaczu trwa Forum Ochrony Zdrowia. Jego uczestnicy dyskutowali m.in. o profilaktyce. Panel zatytułowany „Zdrowie Publiczne – profilaktyka, edukacja zdrowotna, longevity” prowadziła redaktor naczelna CowZdrowiu.pl Aleksandra Kurowska.
- Przed nami wiele wyzwań, ale mamy program zakrojony na wiele lat – mówił wiceminister zdrowia Waldemar Kraska, mówiąc o działaniach podejmowanych przez resort w dziedzinie profilaktyki. Przypomniał, że Ministerstwo Zdrowia prowadzi programy skierowane zarówno do dzieci i młodzieży, jak i do osób w wieku produkcyjnym oraz seniorów. - To jest wieloaspektowy wątek, wszyscy powinniśmy się w to włączyć i zacząć wpajać Polakom, że sami są odpowiedzialni za swoje zdrowie - podkreślił.
Jarosław Pinkas, konsultant krajowy w dziedzinie zdrowia publicznego zwracał uwagę, że mówiąc o zagrożeniach dla zdrowia publicznego, szczególnie w przypadku uzależnień i innych zagrożeń czyhających na dzieci i młodzież, zbyt często pozwalamy sobie na relatywizację i brak pryncypialności.
Małgorzata Gałązka-Sobotka, dyrektor Instytutu Zarządzania w Ochronie Zdrowia Uczelni Łazarskiego, przekonywała, że zdrowie publiczne powinno być priorytetem państwa, a nie tylko ministra zdrowia. Szkoła jest właśnie takim miejscem, gdzie idealnie widać, jak ważne jest współdziałanie resortów, samorządów i innych instytucji, by poprawić kondycję społeczeństwa – mówiła. - Na dziś jesteśmy systemem zorientowanym na walkę z chorobą. A powinniśmy w pierwszej kolejności dbać o to, by chorób było jak najmniej – dodała Gałązka-Sobotka. Poinformowała też, że jej uczelnia uczestniczy w projekcie, w którym bada się stan zdrowia dzieci i młodzieży z woj. pomorskiego. - Widzimy, jak rozporoszone i niespójne są dane dotyczące profilaktyki, zdrowia, jak trudno jest samorządom szyć rozwiązania na miarę potrzeb – oceniła.
Jej zdaniem szkoła mogłaby się stać centrum kompetencji w budowaniu świadomości zdrowotnej, ale by do tego doprowadzić, trzeba współpracy wielosektorowej. - Dobrze, że toczą się prace nad cyfryzacją bilansu szkolnego. Ważne, by widzieć, jaka jest skala problemu i adekwatne interweniować. Można by np. monitorować wskaźnik aktywności fizycznej przez liczbę zwolnień z WF. I widząc, że gdzieś jest tych zwolnień szczególnie dużo, podejmować działania, np. zaprosić Roberta Lewandowskiego, by zachęcił dzieci do uprawiania sportu – proponowała ekspertka.
- Mówiąc o zdrowiu najmłodszych, musimy postawić na edukację, ale pamiętajmy, że za budowanie świadomości dzieci odpowiadają rodzice, więc to musi być edukacja całych rodzin – dodała.
Jak poinformowała, z badań wynika, że jednym z działań ważnych dla zdrowia dzieci i młodzieży jest powszechny dostęp do pitnej wody. - Gdyby był powszechny dostęp w szkołach i przedszkolach, to nie musielibyśmy tak walczyć ze słodkimi napojami. Dzieci są racjonalne w gospodarowaniu swoim kieszonkowym, nie wydawałyby go na słodzone napoje, gdyby miały dostęp do wody – przekonywała.
- Zachęcam, by otworzyć się na proste i bezkosztowe rozwiązania – apelowała.
Potrzebujemy nauczyć się zarządzać promocją zdrowia i profilaktyką
Z kolei Marek Tombarkiewicz, dyrektor Narodowego Instytutu Geriatrii, Reumatologii i Rehabilitacji, mówił o profilaktyce skierowanej do seniorów. - Od wielu lat możemy mówić o procesie zdrowego starzenia. Jest coraz większa świadomość wśród osób starszych – ocenił.
Zwrócił uwagę na podpisaną właśnie przez prezydenta ustawę o szczególnej opiece geriatrycznej. - To ważny kierunek rozwoju. Tam pojawia się zawód edukatora – wskazał. Równie istotna z jego punktu widzenia jest ustawa o zawodzie farmaceuty, ponieważ przewidziana w niej opieka farmaceutyczna jest wsparciem dla zdrowia seniorów.
Wyraził zadowolenie, że rozwija się program tworzenia oddziałów geriatrycznych, choć przyznał, że wyceny nie są adekwatne i potrzeba jest zmiana, by te oddziały nie przynosiły strat. - Geriatrów też mamy zbyt mało, musimy zastanowić się, jak skłonić lekarzy do wybierania tej trudnej, ale ciekawej specjalizacji, która z różnych powodów popularna nie jest, m.in. z finansowych – przyznał.
Prelegenci zgodzili się, że w kształtowaniu zdrowych nawyków poza edukacją potrzebna jest konsekwencja. A tej nie sprzyja zmieniający się stale rynek i pogoń za zyskiem. Jarosław Pinkas zwracał uwagę m.in. na działalność „medycznych szarlatanów”, którzy zarabiają na przekonywaniu o skuteczności metod leczenia i produktów nieopartych na wiedzy medycznej. Jednocześnie coraz trudniej bronić się przed zalewem tego typu treści. Z tych samych powodów trudno zakazywać sprzedaży produktów szkodliwych dla zdrowia, ograniczenia w tym zakresie są bowiem notorycznie omijane czy wręcz łamane.
Dyskusję zakończyły życzenia, by resort zdrowia znalazł w walce z tym zjawiskiem sojuszników, a zdrowie publiczne stało się rzeczywiście priorytetem – nie tylko rządzących, ale całego społeczeństwa.
Forum Ochrony Zdrowia - kalendarium (5 września)
Zastępczyni redaktor naczelnej; specjalizuje się w tematach związanych z prawem medycznym i procesem legislacyjnym, szczególnie zainteresowana psychiatrią. Wcześniej dziennikarka i redaktorka w Dzienniku Gazecie Prawnej oraz Polskiej Agencji Prasowej. Kontakt: agata.szczepanska@cowzdrowiu.pl