Autor : Anna Gumułka
2023-08-07 10:01
Prokuratorzy prowadzący śledztwa w sprawie zgonów dwóch młodych kobiet, którym przepisano za pośrednictwem receptomatu leki opioidowe i przeciwlękowe, zawierające benzodiazepiny, nie postawili dotąd nikomu zarzutów - ustaliła redakcja CowZdrowiu.pl.
Śledztwa nadal toczą się „w sprawie” sprawie narażenia na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu przez osobę, na której ciąży obowiązek opieki nad osobą narażoną na niebezpieczeństwo. Grozi za to do pięciu lat pozbawienia wolności.
To między innymi właśnie te dwie sytuacje skłoniły Ministerstwo Zdrowia, aby wprowadzić budzące ogromne emocje limity na recepty. Obie zmarłe kobiety otrzymały bowiem leki na receptę za pośrednictwem tzw. receptomatów, czyli internetowych platform umożliwiających szybkie uzyskanie recepty za określoną opłatą. Zarówno Ministerstwo Zdrowia, jak i środowisko lekarskie były zgodne co do tego, że należy ukrócić patologię, polegającą na wystawianiu ogromnej liczby recept w krótkim czasie, co może zagrażać bezpieczeństwu pacjenta, jednak działania podjęte w tym celu przez resort zdrowia wzbudziły kontrowersje i niemilknącą wciąż dyskusję.
Prawniczka: minister zdrowia naruszył szereg przepisów
Śledztwa w sprawach obu zgonów, po zawiadomieniu Rzecznika Praw Pacjenta, toczą się w Prokuraturze Rejonowej Łódź-Górna oraz Prokuraturze Rejonowej Szczecin-Śródmieście.
- W sprawie nie postawiono dotąd nikomu zarzutów – poinformowała CowZdrowiu.pl prokurator Małgorzata Wojciechowicz z Prokuratury Okręgowej w Szczecinie. – Zdecydowano o zasięgnięciu uzupełniającej opinii biegłego z zakresu medycyny sądowej w celu uzupełnienia opinii z sekcji zwłok. Badana jest prawidłowość procesu diagnostyczno-leczniczego – dodała.
Prokuratura nie informuje o wynikach sekcji zwłok kobiety zmarłej w Szczecinie.
Wiadomo natomiast, że w organizmie drugiej ze zmarłych kobiet stwierdzono podczas sekcji obecność leku przepisanego za pośrednictwem receptomatu, ale także innych potencjalnie niebezpiecznych leków. Tu również śledczy czekają na opinię biegłych co do wpływu, jaki mogły mieć na śmierć kobiety wszystkie zażyte przez nią specyfiki. Nadal analizowana jest dokumentacja, trwają przesłuchania świadków. – Nikomu dotychczas nie postawiono w tej sprawie zarzutów – powiedział CowZdrowiu.pl rzecznik Prokuratury Okręgowej w Łodzi prokurator Krzysztof Kopania.
Minister ujawnia wrażliwe dane, lekarze zawiadamiają prokuraturę
Zawiadomienia o możliwości popełnienia przestępstwa skierował do prokuratur w Szczecinie i Łodzi w październiku ubiegłego roku Rzecznik Praw Pacjenta (RPP) po zgłoszeniach od rodzin pacjentek. - Co istotne, rzecznik prowadził także własne postępowania wyjaśniające. W obu przypadkach stwierdził naruszenie praw pacjentek. W toku tych postępowań uzyskał także specjalistyczne opinie medyczne, które wskazały na nieprawidłowości. Oba zdarzenia dotyczyły dwóch młodych kobiet, którym przepisano leki opioidowe i przeciwlękowe zawierające benzodiazepiny – informowała w maju tego roku Agnieszka Chmielewska z biura RPP.
Polecamy także:
Recepty na leki psychotropowe: mamy wyjaśnienia resortu zdrowia
Limity na recepty. MZ: "rekordziści" przepisują mniej leków
Recepty na leki psychotropowe: problemy po wprowadzeniu ograniczeń
Dziennikarka z blisko 25-letnim doświadczeniem. W latach 1999-2022 w PAP relacjonowała wydarzenia na Śląsku i w kraju, specjalizując się w tematyce zdrowotnej, społecznej, naukowej i kulturalnej. W 2004 była korespondentką PAP w Londynie. Kontakt: anna.gumulka@cowzdrowiu.pl