Autor : Anna Rokicińska
2021-10-19 21:14
Nowa stawka za dobokaretkę, czyli 4,5 tys zł, to tyle samo, co stawka za dobową gotowość szpitalnego oddziału ratunkowego – mówi nam Jerzy Friediger Dyrektor Szpitala Specjalistycznego im. Stefana Żeromskiego Samodzielnego Publicznego Zakładu Opieki Zdrowotnej w Krakowie i członek prezydium Naczelnej Rady Lekarskiej. W jego ocenie, stawka za gotowość SOR powinna wzrosnąć.
Przypomnijmy, że podwyższenie stawki za tzw. dobokaretkę to efekt nacisku na Ministerstwo Zdrowia ze strony ratowników medycznych. Po podwyżkach wynosi ona 4,5 tys. zł. To jednak spowodowało w systemie pewne perturbacje i większą świadomość, że inne elementy systemu także są znacznie niedofinansowane.
Co wynika z zestawienia stawek za dobową pracę SOR i karetki?
- Jeżeli to się porówna z ryczałtem dla szpitalnego oddziału ratunkowego, który wynosi tyle samo, to tu nie trzeba więcej nic dodawać. Myśmy wyliczyli, że spełniając minimum, które wynika z rozporządzenia i płacąc minimalne stawki pracownikom, musimy mieć co najmniej powyżej 9,5 tys. zł na dobę. Jest to śmieszne, żeby gotowość dobokaretki wynosiła tyle samo, co szpitalnego oddziału ratunkowego – komentuje dyrektor krakowskiego szpitala. W jego ocenie, dobokaretka nie jest wyceniona za wysoko. - To SOR jest wyceniony za nisko – dodaje. Podkreśla, że oczywistym jest fakt, że wyceny świadczeń zdrowotnych powinny wzrosnąć. - To nie może być tak, że dla poszczególnych grup zawodowych pan minister, w swojej niezmiennej łaskawości, przydziela środki i podwyższa im pobory. Taka wersja jest nie do przyjęcia, bo to zabiera jakąkolwiek możliwość prowadzenia racjonalnej polityki kadrowej na terenie szpitala – wyjaśnia. Na pytanie o stan finansów szpitala Friediger uśmiecha się ze smutkiem. - Jest bardzo ciężko. Zostały podjęte pewne kroki, które obciążają szpital finansowo bez dania wystarczającej rekompensaty. Za pochodne płac szpital płaci. Druga sprawa jest taka, że w tych podwyżkach nie uwzględniono w żadnym stopniu pracowników administracyjnych czy technicznych, którzy jednak za darmo nie chcą pracować i szpital musi podjąć jakieś starania, żeby tym pracownikom do pensji coś dołożyć. Na to nie ma pieniędzy. Nie uwzględniono też pracowników kontraktowych – mówi nam Friediger.
Czy sytuacja w szpitalu w Prokocimiu odbija się na innych szpitalach?
Przypomnijmy, że w Uniwersyteckim Szpitalu Dziecięcym w Prokocimiu 26 lekarzy złożyło wypowiedzenia i na tym nie koniec. Lawina wypowiedzeń rośnie. Do tego lekarze rezydenci wypowiadają klauzulę opt-out. Jak to się przekłada na los innych krakowskich szpitali? - Na razie nie odczuwamy skutków tych decyzji, bo upływa dopiero okres wypowiedzeń – ocenia nasz rozmówca. Część szpitali może chcieć skorzystać z okazji i zatrudnić odchodzących lekarzy u siebie. - Dla nas to nie jest okazja. Nasze oddziały pediatryczne są obsadzone w wystarczający sposób. Gdybym miał problem kadrowy i koledzy by się zgłosili, to prawdopodobnie bym ich zatrudnił – tłumaczy nam Friediger i przypuszcza, że inne szpitale, które miałyby tego typu problemy kadrowe nie szczędziłyby na wynagrodzeniach, by przyciągnąć specjalistów. Jest jeszcze jedno pytanie z tym związane. Czy tego rodzaju decyzje nie spowodują lawiny podobnych w innych szpitalach? - Zobaczymy, ale lekarze już mówią dość. Jest protest i Białe Miasteczko, a resort zdrowia zdaje się tego nie dostrzegać. Sytuacja jest o tyle niebezpieczna, ze dotyczy publicznych szpitali. Te prywatne mają się dobrze. Choć z drugiej strony wszystkie ciężki przypadki i powikłania ze szpitali prywatnych trafiają do tych publicznych, a wycena tych skomplikowanych procedur nie idzie w parze z kosztami – stwierdza. Jaką radę dla ministra zdrowia ma nasz rozmówca w sprawie protestu. - Trzeba przede wszystkim rozmawiać. Myślę, że starałbym się przyjrzeć temu, co się dzieje i spróbował jakoś uracjonalnić politykę płacową i finansowanie. Nikt nie wyciąga wniosków z tego, co się dzieje. No niestety nie wydaje mi się, żeby minister spełnił postulaty powiązane z finansami. A kluczowa jest racjonalna wycena świadczeń.
Polecamy także:
B. Małecka-Libera: wiemy, jak ma wyglądać strategia w ochronie zdrowia
Komisja Europejska ma Plan Walki z Rakiem
Wyroby medyczne. Rząd przyjął projekt ustawy
Taryfy dla psychiatrii i wentylacji mechanicznej do omówienia