Autor : Anna Rokicińska
2021-06-08 12:29
Minister Zdrowia Adam Niedzielski powiedział, że rolą państwa i ministra zdrowia jest zabezpieczenie odpowiedniej gratyfikacji finansowej. Szef resortu zdrowia zapewniał o tym podczas czepkowania studentów pielęgniarstwa w Raciborzu. Słowa to tym bardziej szczególne, że wczoraj pielęgniarki i położne protestowały w sprawie ustawy o najniższym wynagrodzeniu w ochronie zdrowia.
- Każdy absolwent i każda absolwentka pielęgniarstwa są kluczowi dla ochrony zdrowia. Sprzęt zawsze można kupić, ludzi nie kupimy. Dziękuję Wam, za podjęcie się studiowania na tak ważnym kierunku – mówił Niedzielski do studentów. Podkreślał, że pandemia pokazała, że najbardziej brakowało nie sprzętu, ale właśnie ludzi i wykształconej kadry. - Mamy bardzo dużo do nadrobienia po pandemii – stwierdził minister. Chodzi o deficyt zdrowotny Polaków. - Liczę, że środowisko pielęgniarskie podejmie się tutaj roli propagatorów profilaktyki. Musimy przywrócić zdrowie Polakom – powiedział. Podkreślał, że trzeba być przygotowanym zdrowotnie na ewentualnie inne pandemie. - Z pewnością czeka was ciężka praca. To nie jest łatwa ścieżka życiowa. Zwracał się do studentów. - Wasza decyzja oznacza, że nie wybieracie drogi na skróty. Ta decyzja jest bardzo zaawansowaną i dojrzałą – dodał.
Co A. Niedzielski mówił o wynagrodzeniach?
- Nie chcę aby to docenianie kończyło się na deklaracji – stwierdził Niedzielski i dodał, że to właśnie dla osób, które wchodzą do zawodu przygotowano ustawę o najniższych wynagrodzeniach w ochronie zdrowia. Przypomniał, że wynagrodzenie opisane w ustawie jest „podpięte” do średniego wynagrodzenia w gospodarce i będzie się ono zwiększało wraz ze wzrostem średniego wynagrodzenia. Powiedział, że rolą państwa jest zagwarantowanie odpowiedniej gratyfikacji. - Rolą ministra jest pilnowanie, żeby ta gratyfikacja finansowa odpowiadała skali dojrzałości państwa wyboru, co zapewniam, że będę czynił – zakończył swoje wystąpienie.
Te słowa były tym ciekawsze, że padły w kontekście wczorajszego strajku ostrzegawczego, które zorganizował Ogólnopolski Związek Zawodowy Pielęgniarek i Położnych. Jednym z argumentów, jakie przytaczały protestujące był ot, że pielęgniarka po studiach, która wchodzi do zawodu będzie zarabiała więcej, niż ta z kilkudziesięcioletnim doświadczeniem.
Jutro ustawą o siatce płac zajmie się senacka Komisja Zdrowia. Do Sejmu ustawa wróci 15 czerwca.
Polecamy także:
Premier M. Morawiecki komentuje protest pielęgniarek i położnych
W. Andrusiewicz: średnia w zawodzie pielęgniarki to 6,5 tys. zł