Autor : Katarzyna Lisowska
2021-06-23 14:00
Urządzenia medyczne stosowane w szpitalach mogą powodować akumulację srebra w wątrobie u pacjentów cierpiących na choroby tego organu - wynika z badań opublikowanych w czasopiśmie International Journal of Molecular Sciences. Czy nanosrebro nam pomaga czy zagraża?
Polscy naukowcy zwracają uwagę na potrzebę przeprowadzenia pogłębionych badań analizujących m.in. poziom wchłaniania nanosrebra z krwiobiegu, konsekwencje jego długotrwałej akumulacji w organach ciała oraz wpływ nanosrebra na środowisko.
Zespół badawczy pod kierunkiem prof. dr. hab. Wojciecha Bala z Instytutu Biochemii i Biofizyki Polskiej Akademii Nauk oraz prof. dr. hab. med. Leszka Pączka z Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego opublikował wyniki badań, które sygnalizują wyższy poziom srebra u pacjentów cierpiących na różne patologie wątroby niż u osób zdrowych. Naukowcy przebadali 28 zdrowych dawców narządów i 44 pacjentów z marskością wątroby. Dokumentacja medyczna nie wskazywała, aby chorzy mieli kontakt ze srebrem poprzez stosowanie opatrunków czy innych towarów konsumpcyjnych. Naukowcy postawili hipotezę, że uwalnianie srebra do naczyń limfatycznych i krwionośnych może być wynikiem kontaktu pacjentów ze sprzętem medycznym podczas ich długotrwałego leczenia klinicznego. Jak zaznaczyli badacze, zwiększony poziom nanosrebra w wątrobie może więc być niebezpieczny dla zdrowia i życia człowieka.
Jednocześnie w wątrobie pacjentów zaobserwowano podwyższony poziom miedzi. Działa ona na ten organ wyjątkowo toksycznie, a jej nadmiar jest przyczyną występowania u pacjentów objawów genetycznego schorzenia zwanego chorobą Wilsona.
Nanosrebro - pomaga nam czy zagraża?
Konsumenci znajdą nanosrebro w dezodorantach, środkach czystości, skarpetkach sportowych, a nawet produktach spożywczych. Wszystko dzięki swoim silnym właściwościom antybakteryjnym. Dodawanie nanosrebra do towarów konsumenckich wydłuża ich świeżość, więc jest dla producentów bardzo korzystne. - Rosnąca produkcja materiałów oraz wyrobów konsumenckich zawierających nanocząstki srebra sprawia, że jesteśmy coraz bardziej eksponowani na ten metal - mówi prof. dr hab. Wojciech Bal. Ponadto jego obecność w kosmetykach czy tekstyliach zwiększa również ich wpływ na środowisko naturalne. Wciąż jednak brakuje badań wskazujących, jaki wpływ na nasze zdrowie oraz otoczenie ma nanosrebro wprowadzane do środowiska w sposób niekontrolowany.
Nanotechnologia wykorzystywana w walce z superbakteriami
Ze względu na swoje odkażające właściwości srebro jest materiałem chętnie wykorzystywanym w produkcji sprzętu medycznego oraz opatrunkach stosowanych w procesie leczenia trudno gojących się ran. Utrzymanie urazu w czystym środowisku przez dłuższy czas jest niebywale trudne. Opatrunki zawierające nanosrebro są w tym procesie bardzo pomocne, nie wykazując przy tym widocznych działań niepożądanych, co ma olbrzymie znaczenie, pamiętając, że coraz większa grupa bakterii nabiera antybiotykooporności.
Jednak coraz większa liczba badań pokazuje także toksyczne działanie nanocząstek na organizm człowieka. Przykładowo, długotrwałe używanie opatrunków może prowadzić do podniesionego stężenia srebra we krwi zarówno w postaci jonowej, jak i nanocząstek. Następnie z płynów ustrojowych nanocząstki są pobierane do komórek wątroby i akumulują się w tym narządzie.
Badania opublikowane przez naukowców z Polskiej Akademii Nauk oraz Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego nie dają jednoznacznej odpowiedzi w sprawie toksyczności nanocząstek srebra. Jednak naukowcy zwracają uwagę na potencjalny wpływ sprzętu medycznego na poziom srebra w wątrobie osób ze schorzeniami tego organu. Jednocześnie wciąż brakuje danych dotyczących efektów akumulacji metalu na poziomie organizmu. Dotychczas opisano jedynie srebrzycę, objawiającą się zmianą koloru skóry na srebrnoszary. Jest to objaw występujący po nadmiernej ekspozycji organizmu na srebro w wyniku niedostatecznych procedur ochronnych w czasie pracy przemysłowej lub przyjmowania preparatów zawierających ten metal.
Czy powinniśmy unikać kontaktu ze sprzętem medycznym?
Profesor Wojciech Bal sugeruje rozwagę i tłumaczy, że korzyści zdrowotne wynikające z takiego doraźnego kontaktu są nieporównywalnie wyższe niż potencjalne konsekwencje. Jednocześnie nie powinniśmy na własną rękę przyjmować preparatów zawierających srebro, takich jak chociażby dostępne w sklepach zielarskich srebro koloidalne. Doniesienia zespołu nie służą wzbudzaniu obaw, jednak mogą pomóc w zmianie procedur wprowadzania nanocząstek do obrotu. - W przeciwieństwie do leków, które przechodzą wieloletnie testy w badaniach klinicznych, nanomateriały nie podlegają tak rygorystycznym przepisom. Wciąż nie są określone normy dotyczące bezpiecznego poziomu ekspozycji na nanosrebro w zależności od drogi podania - dodaje prof. Pączek. Zaznacza, że to dawka czyni substancję toksyną, a jej wysokość może zmieniać się w zależności od wielu innych czynników. Dotyczy to również ekspozycji na nanocząstki srebra oraz innych metali. Ustalenie ich dopuszczalnego poziomu jest kluczowe dla lepszej kontroli badań, których celem jest wprowadzenie nowych produktów opartych o nanotechnologię.
Czytaj też:
Jutro przed Ministerstwem Zdrowia będą protestować piloci LPR
Eksperci o wynagrodzeniach lekarzy - konferencja OIL w
Farmaceuci – ile będą zarabiać od 1 lipca i czy dołączą do protestów?