Autor : Anna Gumułka
2024-04-05 10:18
Dostęp do specjalistów, braki kadrowe i bariery mentalne personelu POZ, trudny sposób rozliczania, a także problemy informatyczne blokują szybszy rozwój opieki koordynowanej w podstawowej opiece zdrowotnej – ocenia prof. Agnieszka Mastalerz-Migas, konsultant krajowa w dziedzinie medycyny rodzinnej, prezes Polskiego Towarzystwa Medycyny Rodzinnej i pełnomocnik ministra zdrowia ds. wdrożenia opieki koordynowanej.
Jak informuje w rozmowie z CowZdrowiu.pl., ten model opieki jest obecnie realizowany w blisko 2 tys. placówek POZ, co stanowi 32 proc. podmiotów świadczących usługi w tym zakresie w ramach kontraktu z NFZ. - Blisko 600 tys. pacjentów jest realnie objętych w tej chwili opieką koordynowaną, ma przygotowane i/lub w części zrealizowane indywidualne plany opieki medycznej (IPOM) i może ze świadczeń opieki koordynowanej korzystać - mówi prof. Agnieszka Mastalerz-Migas. Natomiast potencjalnie dostęp do OK ma ponad 13 mln pacjentów, bo tylu jest zapisanych do przychodni POZ, które realizują opiekę koordynowaną.
Jej zdaniem to dobry wynik, biorąc pod uwagę, że system jest wdrażany od niespełna1,5 roku. Wprowadzenie opieki koordynowanej w konkretnej przychodni jest dobrowolne. Dlaczego dwie trzecie placówek nie zdecydowało się wciąż na ten krok?
- Świadczeniodawcy w POZ są bardzo zróżnicowani, ponad połowa z nich to podmioty małe, do 5 tys. pacjentów, a z tej grupy połowa to placówki bardzo małe. Mamy ponad 6 tys. świadczeniodawców i ponad 9 tys. miejsc udzielania świadczeń. Poziom organizacji placówek, liczba personelu, zasady pracy i współpracy są bardzo, bardzo różne. Część właścicieli potrzebuje więcej wsparcia, aby wdrożyć taką zmianę organizacyjną, jaką jest opieka koordynowana. Żadnej dużej zmiany systemowej nie da się wdrożyć „ad hoc” - dziś rozporządzenie, a jutro wszyscy pracują po nowemu. To jest proces - argumentuje prof. Mastalerz-Migas.
Rozmowa z prof. Agnieszką Mastalerz-Migas na temat szczepień:
Warto, by lekarze rodzinni inicjowali rozmowy o szczepieniach (wideo)
Natomiast oczywiście widzimy wiele problemów, które napotykają ci, którzy chcą zmiany. Od grudnia 2022 działa zespół ds. wdrożenia opieki koordynowanej, ja nim kieruję, a także pełnię funkcję pełnomocnika ministra zdrowia w tym zakresie. Cały czas monitorujemy sytuację i zbieramy informacje od świadczeniodawców, więc te bariery mamy dosyć dobrze zdiagnozowane - mówi konsultant krajowa.
- One regionalnie się różnią, czasem to jest dostęp do specjalistów, z którymi trzeba podpisać umowę o współpracy, czasem braki kadrowe w samych placówkach POZ, gdzie lekarze, którzy mają bardzo dużo pacjentów, dużo pracy, są sami ze wszystkim - i takie zarządzanie jest trudne. A sam proces zmiany w zarządzaniu wymaga czasu, tego czasu nie ma, no i to takie błędne koło - przyznaje prof. Mastalerz-Migas.
- Czasem to bariera mentalna, ponieważ POZ od zawsze była rozliczana stawką kapitacyjną, czyli ryczałtowo, tutaj nam się rozliczenia komplikują mocno, bo wchodzi budżet powierzony, trzeba rozliczać pojedyncze świadczenia, tego trzeba się nauczyć i to też jest pewne wyzwanie. Nie wszyscy chcą ro robić. To jest też kwestia struktury wiekowej zarządzających placówkami, różnych problemów, które są naszą codzienną pracą w POZ, nie zawsze jest ta przestrzeń, żeby myśleć o tej zmianie. Barierą, która może nie przekreśla przystąpienie, ale może je istotnie utrudnić, jest bariera informatyczna - jakie oprogramowanie dostarczają dostawcy do obsługi przychodni - wylicza.
- To, co pomoże, mam nadzieję, to są duże środki unijne, które będą w najbliższych miesiącach dysponowane do POZ: i takie inwestycyjne, z funduszu FENiKS na sprzęt diagnostyczny, i szkoleniowe z funduszu FERs na wdrażanie opieki koordynowanej i poprawę jakości udzielania świadczeń. Myślę, że to wiele barier pomoże nam obalić, zmniejszyć, natomiast patrząc z szerszej perspektywy czasowej to nie są rzeczy, które się zadzieją szybko. Proces wdrażania koordynacji musi być rozłożony na lata, w tym czasie pewnie będziemy ten projekt rozwijać, czyli budować kolejne obszary koordynacji tak, żeby i więcej pacjentów było objętych, i żeby koordynacja nie ograniczała się tylko do podstawowej opieki zdrowotnej, ale żeby budować współpracę z innymi elementami systemu, które również się reformują, czyli np. z onkologią, kardiologią, psychiatrią. Będziemy koordynację budować i to jest proces rozłożony na lata, to się nie wydarzy w kilka miesięcy. Apeluję do kolegów, którzy mówią: „dlaczego nie wszyscy i nie natychmiast?”, o to, żeby przede wszystkim sami zaczęli realizować opiekę koordynowaną, bo najwięcej uwag mają ci, którzy tego nie robią. Proszę też o więcej cierpliwości, bo jeśli się wykażemy konsekwencją, to za kilka lat będziemy mieć bardziej skoordynowany system i lepszą opiekę, która powinna zaczynać się w POZ - podsumowuje.
Więcej na ten temat: FEniKS wesprze obecne i przyszłe POZ. 1,25 mld zł - jakie warunki?
Opieka koordynowana jest dla pacjentów ze schorzeniami z zakresu:
kardiologii
diabetologii
chorób płuc
endokrynologii
chorób nerek
Daje chorym możliwości diagnostyki i leczenia tych najczęstszych chorób przewlekłych u swojego lekarza rodzinnego. Lekarz POZ może zlecić pacjentom badania (w sytuacjach medycznie uzasadnionych), które do tej pory były zarezerwowane dla lekarza specjalisty. Leczenie jest oparte na Indywidualnym Planie Opieki Medycznej (IPOM) i uwzględnia nie tylko wykonywanie badań, ale także konsultacje między lekarzem POZ, a lekarzem specjalistą i dodatkowe konsultacje np. z dietetykiem.
Plusy dla pacjentów to: wygoda - więcej wizyt, badań i konsultacji w jednym miejscu. Oszczędność czasu - bo wizyty, badania i konsultacje umawia koordynator, który czuwa też nad sprawną realizacją indywidualnego planu leczenia. Pacjent może też korzystać z porad dietetycznych i edukacyjnych z zakresu profilaktyki swojej choroby.
Wprowadzenie opieki koordynowanej w POZ poszerza listę badań diagnostycznych, które może zlecić lekarz rodzinny - wcześniej kierował na nie lekarz specjalista. Chodzi m.in. o:
pakiet badań tarczycowych: antyTPO, antyTSHR, antyTG
EKG wysiłkowe
Holter EKG (24, 48, 72 godz.)
USG Doppler naczyń kończyn dolnych
ECHO serca.
Ponadto lekarz POZ może zlecić pacjentowi (w sytuacji medycznie uzasadnionej) konsultacje z dietetykiem (przy rozpoznaniu np. cukrzycy) oraz konsultacje z lekarzem specjalistą z zakresu diabetologii, endokrynologii, kardiologii, pulmonologii lub alergologii.
Koordynator opieki w POZ po raz pierwszy pojawił się w październiku 2021 r. Wtedy zadania koordynatora skupiały się na działaniach profilaktycznych.
Opieka koordynowana wzmacnia rolę koordynatora, który dba m.in. o lepszą komunikację na linii lekarz - pacjent, szczegółowo informuje pacjenta o kolejnych etapach leczenia, współpracuje z osobami, które udzielają świadczeń medycznych w ramach opieki koordynowanej. Nie ma wymagań, aby była to osoba nowozatrudniona. Zadania koordynatora często realizuje personel, który już pracuje w poradni.
Wprowadzenie opieki koordynowanej w konkretnej przychodni jest dobrowolne. Przychodnie od 1 października 2022 r. występują do oddziałów wojewódzkich NFZ z wnioskiem o rozszerzenie umowy o usługi związane z opieką koordynowaną. Oddział wojewódzki NFZ sprawdza wnioski i podpisuje aneksy do umów. Wówczas konkretne placówki POZ poszerzają swoją ofertę dla pacjentów.
Zasady organizacji i funkcjonowania opieki koordynowanej zostały określone na podstawie doświadczeń wynikających z realizacji przez Narodowy Fundusz Zdrowia we współpracy z Ministerstwem Zdrowia i Bankiem Światowym pilotażowego programu POZ PLUS.
Polecamy także:
Lekarze: które specjalizacje na topie w wiosennym naborze?
Leszczyna: pigułka „dzień po” przed osiemnastką bez zgody rodziców
Rak prostaty: Wojskowy Instytut Medyczny uruchomił „Prostate Unit”
Dziennikarka z blisko 25-letnim doświadczeniem. W latach 1999-2022 w PAP relacjonowała wydarzenia na Śląsku i w kraju, specjalizując się w tematyce zdrowotnej, społecznej, naukowej i kulturalnej. W 2004 była korespondentką PAP w Londynie. Kontakt: anna.gumulka@cowzdrowiu.pl