Autor : Anna Rokicińska
2020-11-03 12:22
Komitet Protestacyjny Ratowników Medycznych pisze mocny list do ministra zdrowia Adama Niedzielskiego. Zawiadamia w nim, że państwowe ratownictwo medyczne przestaje funkcjonować.
Jak pisze Komitet, system przestaje funkcjonować nie z powodu protestów, czy chorób ratowników, ale z „powodu, zlekceważenia problemów, które środowisko ratowników zgłaszało od wielu lat”. Jak oceniają ratownicy zaniedbania są w obecnej sytuacji nie do naprawy zwłaszcza, że wśród rządzących nie ma na to pomysłu. Przypomina, że protest miał na celu właśnie wypracowanie rozwiązań, usprawniających system ratownictwa medycznego oraz uregulowanie statusu zawodu ratownika medycznego.
Co jeszcze ratownicy podnoszą w liście?
„Wielokrotnie podkreślaliśmy, że system PRM przygotowany jest na minimum i każda sytuacja kryzysowa spowoduje załamanie się ratownictwa medycznego w Polsce. Brak standardów, oszczędności, nieustanne dociążanie systemu ratownictwa medycznego zadaniami dalece odbiegającymi od tych, które zostały wskazane w ustawie o Państwowym Ratownictwie Medycznym spowodowały, że w dniu dzisiejszym, gdzie jesteśmy strategicznym elementem w ratowaniu zdrowia i życia ludzkiego (nie tylko z powodu COVID 19) nasze zdolności do wykonywania zadań maleją każdego dnia: - czytamy w liście opublikowanym na stronach Ogólnopolskiego związku zawodowego Ratowników Medycznych i KPRM.
Ratownicy przypominają, że ich propozycje rozwiązywania problemów spotykały się z niezrozumieniem ze strony resortu zdrowia. To to niezrozumienie spowodowało, że w obecnej chwili system PRM jest niewydolny, a w niektórych rejonach Polski wręcz sparaliżowany. Ratownicy wymieniają 7 przyczyn tego stanu rzeczy. One w całości poniżej.
Jakie błędy wytykają ratownicy Ministerstwu Zdrowia?
KPRM pisze, że te 7 punktów stanowi bezpośrednie zagrożenie dla zdrowia i życia pacjentów. „W sytuacji, kiedy jesteśmy zdziesiątkowani, wyczerpani fizycznie zamiast podjąć działania mające na celu odciążenie pracą zespołów ratownictwa medycznego podejmujecie Państwo bardzo niebezpieczne decyzje. Bez konsultacji ze środowiskiem ratowników medycznych wprowadzono przepisy umożliwiające zatrudnienie na stanowisku dyspozytora ratownictwa medycznego osoby bez doświadczenia w pracy, jak i wykształcenia medycznego” - czytamy w piśmie. Komitet pyta także dlaczego wypracowany niedawno warunek 5 tys. godzin przepracowanych w systemie PRM dla kierownika zespołu jest obecnie zniesiony. „ Przez Państwa decyzje i zmiany przepisów ratownictwo medyczne w Polsce przestaje istnieć, wobec tego pytamy, czy Ministerstwo Zdrowia i Rząd RP jest gotowy, by wziąć odpowiedzialność za skutki wprowadzenia zmian?” - pisze KPRM. Jednocześnie zapewnia, że w przeciwieństwie do rządu ratownicy nie zawiodą w ciężkich czasach.
Polecamy także:
KIF – nie dla propozycji zmniejszenia wycen zabiegów fizykalnych
COVID-19 w Polsce: 19 364 nowe zakażenia, najwięcej na Mazowszu
Od czwartku zmiany w SEZOZ – więcej danych do wprowadzenia
AOTMiT proponuje wycenę za badania testami antygenowymi
Kryterium saturacji, a nie CRB będzie ważyło o wycenie hospitalizacji