Autor : Anna Rokicińska
2020-10-21 16:30
Ponad 2 godziny trwała sejmowa dyskusja o stanie przygotowania państwa do drugiej fali epidemii. Premier Mateusz Morawiecki chwali się dostępnością łóżek i respiratorów, minister zdrowia Adam Niedzielski mówił, że resort przygotowuje się na najgorszy scenariusz, a opozycja zarzucała rządzącym kłamstwo i manipulację.
Pierwszy w dyskusji zabrał głos premier Mateusz Morawiecki, który przekonywał, że dla osób z COVID-19 są dostępne łóżka i respiratory, a rząd działa wyprzedzająco. Wtórował mu szef resortu zdrowia Adam Niedzielski, który mówił o liczbach i o tym, że rząd jest przygotowuje się nawet na najgorsze scenariusze. Oba wystąpienia mocno skrytykowała opozycja.
Co opozycja zarzucała rządowi w sprawie walki z epidemią?
Pierwszy krytykę wygłosił szef Platformy Obywatelskiej Borys Budka. - Pan jest zadowolony z siebie i mówi pan te wszystkie kłamstwa od sześciu miesięcy. Ostatnio było 900 respiratorów, teraz 3 tys. Gdzie je kupiliście? Od tego handlarza co respiratory? - pytał poseł. W jego ocenie premier zamiast z epidemią „walczy z prawdą”. Zaznaczał, że ratownicy medyczni i eksperci maja inne zdanie dotyczące dostępności i łóżek i respiratorów. - Chce pan nam wmówić, że osoby, które pracują po kilkanaście godzin w kombinezonach, nie angażują się w walkę z koronawirusem? - pytał retorycznie Budka. - Dziś, gdy ludzie widzą wasze zakłamanie, to zwracacie się o pomoc do opozycji. Gdzie byliście, gdy składaliśmy 16 poprawek? Powiem panu, gdzie byliście: namawiał pan do pójścia na wybory. Ale Polacy nie zasługują, by umierać razem z wami – stwierdził poseł. Przekazał premierowi 16 ustawi i 120 poprawek do projektów nowych ustaw covidowych. Jak mówił są tam konkretne pieniądze i pomoc dla personelu medycznego. Apelował, by rząd słuchał ekspertów i tych, którzy walczą z koronawirusem na pierwszej linii frontu. - Państwo ledwo dyszy przypięte do respiratora – zakończył swoje wystąpienie.
Premier prostuje Budkę
Po tym wystąpieniu w trybie sprostowania wystąpił premier, który na komórce z mównicy puszczał filmik, na którym Budka przekonywał, że wybory muszą się odbyć jesienią. - Trzeba sprostować tych kilka kłamstw – stwierdził premier. Mówił, że Zespół Zarządzania Kryzysowego od początku epidemii zbierał się kilkadziesiąt razy, co ma być dowodem na to, że rząd intensywnie pracuje. Wyliczał ile łóżek zakaźnych było za czasów rządów PO. Według premiera to 3 tys. za czasów PO i 18 tys. obecnie. Mówił o podwyżkach dla pielęgniarek z 2,5 tys. zł o 2 tys. więcej. Chwalił się, że wzrosły nakłady na ochronę zdrowia zdrowia. Na sali wrzało uspokajała wicemarszałek Sejmu Małgorzata Kidawa Błońska. - My odbudowaliśmy służbę zdrowia – skwitował premier. - Sprostowałem kłamstwa ale dalej wyciągam rękę – dodał Morawiecki.
Budka prostuje Morawieckiego
Potem w trybie sprostowania znów wystąpił Budka. Przypominał ile łóżek szpitalnych zlikwidował PiS. Według szefa PO, za pierwszych rządów PiS-u zlikwidowano 4470 łóżek szpitalnych. Potem w czasie rządów PO ta liczba miała się powiększyć o 12 tys, by obecne rządy PiS zmniejszyły tę liczbę o ponad 5 tys. Z sali padało pytanie - skąd te dane? - To GUS tak podaje. Niech pan nie odwołuje prezesa GUS za te dane – stwierdził Budka. I dalej mówił o liczbie szpitali, która za czasów pierwszych rządów PIS miała zmaleć o 33 za PO miała wzrosnąć, by ostatecznie znów zmaleć.
Lewica pyta o plany strategiczne
W imieniu Klubu Lewicy rząd krytykował Włodzimierz Czarzasty – Zadaję wam od miesiąca trudne pytanie, kogo będziecie odłączali od respiratorów, gdy ich zabraknie. Nie macie odpowiedzi. Ale już wiecie, że tak będzie. Wicemarszałek z Lewicy pytał także o plany strategiczne. - Czy rząd wie, jak ma funkcjonować energetyka, gdy koronawirus zdziesiątkuje pracowników tego sektora - pytał retorycznie. I tak dopytywał o każdą strategiczną gałąź gospodarki. O gazownictwo, sektor spożywczy usługi teleinformatyczne. - Czy jesteście gotowi na najgorsze, do czego jesteście prawnie zobligowani – stwierdził Czarzasty. Przypominał, że Najwyższa Izba Kontroli wskazywała, że Polska nie ma skutecznego systemu ochrony ludności. - Czy wy wiecie że są takie plany. Daje wam materiał do natychmiastowych przemyśleń, bo chcę wam pomóc. Czy jest narodowa strategia komunikacji ze społeczeństwem? Ludzie mają prawo wiedzieć, co ich czeka – stwierdził. Lewica wniosła o odrzucenie informacji premiera.
Diagnoza Kosiniaka-Kamysza
Szef Ludowców Władysław Kosiak-Kamysz mówił, że aby dobrze postawić diagnozę i leczyć, trzeba poznać historię pacjenta i jego dolegliwości. – Jaka jest historia naszej walki z epidemią – pytał poseł i przypominał wszystkie słynne wystąpienia o maseczkach, że są nieskuteczne, o tym, że nie wierzono w epidemię. - W maju, jesteśmy najlepsi, w czerwcu zwycięstwo nad wirusem, wirus w odwrocie w lipcu panujemy nad epidemią. Utraciliście kontrolę nad państwem i nad epidemią – stwierdził Kosiniak-Kamysz. - To jest akt oskarżenia, który będzie was gnębił każdego dnia – dodał. Pytał, jak dzisiaj ma zaufać słowom pana premiera. - Jak to się skończyło przy pierwszej tarczy antykryzysowej? Likwidacją Dialogu Społecznego i głosowaniem korespondencyjnym – mówił szef Ludowców. Wytykał przekazanie 70 mln na wybory korespondencyjne, za co można by przetestować część mieszkańców. _ Mogliście nie wprowadzać restrykcyjnych zapisów wobec lekarzy - dodawał. Wytykał zapis o bezkarności dla urzędników. - My jesteśmy gotowi pomimo tych rozczarowań do współpracy w prawdzie a nie na festiwal lansowanie się na pandemii stwierdził poseł. Zaproponował by to prywatne placówki zajęły się leczeniem pacjentów onkologicznych. Postulował by „premie dla bohatera” obejmowały wszystkich pracowników ochrony zdrowia. Apelował o podejmowanie czasami trudnych decyzji. Chodziło m.in. o edukację. - Oczekujemy zatrzymanie wszystkich prac nad ustawami podnoszącymi podatki - mówił Kosiniak-Kamysz. Wnosił o przywrócenie handlowych niedzieli Zaapelował też do Episkopatu Polski, by dał jasny sygnał wiernym, aby nie szli masowo na cmentarze w dzień Wszystkich Świętych.
Konfederacja do rządu – jesteście największymi cynikami
W imieniu Konfederacji występował Artur Dziambor - Jesteście największymi cynikami w historii a pan panie premierze stoi na czele tego nierządu. - Zamknęliście lasy, gdy było tylko kilkaset zachrowań. Kazaliście siedzieć w domu. Tysiące firm zbankrutowało - mówił. Przypominał, ze pracownicy stracili część pensji. - Mówiliście to, żeby kupić sobie czas. No i jak nas przygotowaliście – pytał retorycznie. - Nie przygotowaliście – stwierdził. Przypominał kolejki karetek przed szpitalami i to, że rząd nawet obostrzeń nie był w stanie uchwalić zgodnie z obowiązującym prawem. Chodziło o nakaz noszenia masek. - Skoro dzisiaj uchwalamy w tej sprawie nowe prawo to, anulujcie ludziom te mandaty – stwierdził. Określił wcześniejszy lockdown gospodarki mianem „zbrodni na narodzie polskim”. - Polacy wam tego nie podarują - powiedział.
Morawiecki znów prostuje nieprawdy
Po wystąpieniach klubów i kół głos znów zabrał premier - Warto tutaj kilka tych nieprawd sprostować. Raporty GUS-u mówią, że w 2012 roku zmieniliście statystykę – odnosił się Morawiecki do słów Budki. Premier mówił, że Po zmieniła sprawozdawczość i filie szpitali liczyły się od 2012 roku, jak szpitale. - To jest nieporównywalne z danymi lat poprzednich – stwierdził premier. - Kto manipulował w 2012 roku tymi danymi. Partia PO to partia darwinizmu społecznego – stwierdził Morawiecki. Wypominał PO, że nie troszczyła się o słabszych.
Budka znów odpowiada premierowi
- To nie jest pana najlepszy dzień panie premierze – mówił. Powołał się na dane GUS, które mówią o spadku liczby łóżek w ostatnich latach. Według niego w ciągu ostatnich lat ta liczba pomniejszyła się o 20 tys. Przytaczał także dane dotyczące zespołów ratownictwa medycznego, która spadła tak, jak liczba aptek i pogarszający się czas oczekiwania na wizytę lekarską. - To pan mówił Polakom co mają robić za miskę ryżu. Wstyd panie premierze - skwitował.
Co z premią dla bohatera?
Natomiast Kosiniak- Kamysz zauważył, że „premia dla bohatera” ma dotyczyć jedynie lekarzy skierowanych do pracy przy pacjentach z COVID-19 przez wojewodów. - My proponujemy by objęła wszystkich lekarzy, a wasz projekt tylko tych, których skieruje do pracy wojewoda - stwierdził.
A. Niedzielski prostował i zapewniał, że chodzi o wszystkich lekarzy nie tylko skierowanych do pracy przez wojewodów.
Polecamy także:
S. Gadomski: z czterech ustaw wybierzemy najlepsze rozwiązania
Paweł Grzesiowski: Nie pracuję już w CMKP
Apel o wstrzymanie zmian najniższych płac w podmiotach leczniczych