Autor : Katarzyna Lisowska
2021-07-06 08:29
Osoby z kontaktu z zakażonymi wariantem Delta, które zostały wcześniej zaszczepione, nie będą kierowane na kwarantannę. Zostaną objęte jedynie nadzorem telefonicznym. Kwarantanna będzie obowiązywała jednak tych, którzy nie przyjęli szczepionki.
Jeszcze wczoraj resort zdrowia mówił, że wszystkie osoby z kontaktu z zakażonymi wariantem Delta trafią na przymusową kwarantannę. Dziś jednak zdecydowano, że aż tak restrykcyjne podejście nie jest potrzebne. Jak wyjaśniał Wojciech Andrusiewicz, rzecznik ministerstwa zdrowia w rozmowie z TVN24, dotychczas wielu inspektorów sanitarnych kierowało wszystkie osoby z kontaktu z wariantem Delta na kwarantannę. - Tak było przynajmniej do wczoraj, gdzie inspektorzy nawet osoby zaszczepione, w trosce o stan zdrowia, kierowali na kwarantannę - potwierdził i wyjaśnił, że analiza wyników zakażeń wariantami Beta, Gamma i Delta wskazuje, że mamy 166 potwierdzonych przypadków, z czego jedynie niecałe dwa procent, czyli trzy osoby, to przypadki, gdy po dwóch dawkach szczepienia odnotowaliśmy zakażenie - poinformował.
- Co za tym idzie? Nie jest potrzebna kwarantanna. Mamy informacje, że te szczepionki, które mamy w Polsce są w pełni skuteczne i zapobiegają hospitalizacji, zgonowi, poważnemu przejściu (choroby). Te trzy przypadki (zakażeń) świadczą o tym, że szczepionka nas chroni, stąd też sanepid będzie wdrażał jedynie pewien nadzór sanitarny, czyli będziemy w kontakcie z osobami, które miały kontakt z osobą zakażoną, ale są zaszczepione - wyjaśnił.
Jak mówił Andrusiewicz osoby niezaszczepione będą poddawane kwarantannie.
Dlaczego wariant Delta jest tak niebezpieczny?
Jest bardziej zaraźliwy od wariantu Alfa (zwanego brytyjskim), który był dominujący podczas trzeciej fali zachorowań w Polsce w marcu i kwietniu 2021. Szacuje się, że w ciągu dwóch miesięcy może w danej populacji całkowicie zdominować poprzednio krążące warianty. W Wielkiej Brytanii wariant Delta jest obecnie odpowiedzialny za 90 proc. nowych zakażeń i sprawił, że liczba wykrytych przypadków w tym kraju wzrosła pięciokrotnie w ciągu niecałych czterech tygodni.
Dane wskazują, że wariant Delta atakuje głównie osoby niezaszczepione - stanowią one ponad dwie trzecie wszystkich nowych przypadków. Osoby w pełni zaszczepione nadal osiągają wysoką odporność. Pełne zaszczepienie istotnie zmniejsza ryzyko zachorowania, a w przypadku choroby bardzo znacząco redukuje ryzyko hospitalizacji. Dowodzą tego badania prowadzone przez Instytut Zdrowia Publicznego Wielkiej Brytanii dla szczepionki wektorowej (AstraZeneca) oraz szczepionki mRNA (BioNTech/Pfizer). Wiele wskazuje na to, że podobnie będzie w przypadku pozostałych dopuszczonych do obiegu szczepionek.
Coraz więcej badań pokazuje też, że nawet jeśli osoba zaszczepiona zachoruje, to stanowi ona znacznie mniejsze ryzyko zakażenia dla osób, z którymi mieszka i styka się na co dzień, niż chora osoba niezaszczepiona.
Wariant Delta trafił już do Polski. Można założyć, że już we wrześniu w całej Polsce stanie się wariantem większościowym. Ze względu na swoją wysoką zaraźliwość oraz w połączeniu z otwarciem gospodarki i niskim poziomem pełnego zaszczepienia (szczególnie osób z grup ryzyka) wariant Delta jest dla Polski dużo większym zagrożeniem niż np. dla Wielkiej Brytanii. Wariant Delta w Polsce może skutkować koniecznością ponownego lockdownu. Więcej o wariancie Delta tutaj.
Czytaj też:
Jak rozmawiać z lekarzem? Jak się do tego przygotować?
PASMI zgłasza uwagi do "Raportu opieki farmaceutycznej"
Śledztwo dotyczące nietrafionych zakupów resortu zdrowia umorzone