Autor : Marta Markiewicz
2020-09-04 09:43
Resort zdrowia ma świadomość zastrzeżeń, jakie lekarze rodzinni zgłosili do pomysłu przyjmowania w poradniach POZ pacjentów z podejrzeniem zakażenia koronawirusem SARS-CoV-2. Jednak zdaniem Waldemara Kraski pomysł ten został pozytywnie oceniony przez inne środowiska, a ryzyko zakażenia jest wpisane w wykonywanie zawodu medyka.
Wątpliwości lekarzy rodzinnych dotyczące przyjmowania pacjentów z podejrzeniem koronawirusa i wykonywaniem badania fizykalnego przed skierowaniem ich na wymaz zdają się nie martwic kierownictwa resortu zdrowia. Waldemar Kraska, wiceminister zdrowia, podkreślił, że rozwiązanie to zostało pozytywnie oceniane zarówno przez konsultantów krajowych w wybranych dziedzinach medycyny, jak również przez licznych ekspertów zaproszonych przez MZ.
- W okresie jesiennych infekcji musimy przekierować częściowo strumień pacjentów z SORów i Izb Przyjęć do lekarzy POZ. Przyjęty mechanizm realizacji teleporady, a następnie obserwacji i ewentualnego przyjęcia w poradni ma pozwolić na to, by do lekarzy rodzinnych trafiali rzeczywiście chorzy wymagający lekarskiego badania fizykalnego - wskazał wiceminister. Dodał, że wielu pacjentów oczekuje od swoich lekarzy rodzinnych badania fizykalnego i bezpośredniego kontaktu, bowiem w wielu przypadkach teleporada nie wystarcza.
Na wątpliwości dotyczące bezpieczeństwa medyków rodzinnych wiceminister miał również receptę.
- Jeśli lekarz rodzinny będzie pracować z pełnym zabezpieczeniem tak, jak lekarze na izbach przyjęć, czy SOR, wówczas myślę, że nie będzie niebezpieczeństwa, że dojdzie tu do zarażenia koronawirusem- powiedział Waldemar Kraska. Oczywiście przyznał, ze istnieje szansa na to, że przy kontakcie z dużą liczbą pacjentów czasem stosowane zabezpieczenia nie wystarczają i dojdzie do zakażenia, ale - jak przyznał wiceminister - to ryzyko wpisane w pracę w zawodzie medyka.
Co zrobić by zapobiegać takim sytuacjom w sezonie infekcyjnych 2020/2021? Zdaniem resortu zdrowia niezwykle ważne będzie nie tylko zabezpieczenie w środki ochrony osobistej, ale również konieczna będzie właściwa organizacja pracy.
- Istotne będzie wyznaczenie dwóch, różnych dróg przebiegu pacjentów przychodzących do poradni np. z dolegliwościami serca, czy też infekcjami- dodał wiceminister. Na pytanie czy resort zdrowia będzie jeszcze rozmawiać z lekarzami POZ odpowiedział, że MZ jest otwarte na dialog. - Jeżeli będą głosy, które jeszcze bardziej usprawnią ten system, to z pewnością się w nie wsłuchamy- zapewnił Waldemar Kraska.
Czytaj także:
Pacjenci z podejrzeniem COVID będą badani w POZ. Co to oznacza?
Adam Niedzielski o strategii walki z pandemią koronawirusa SARS-CoV-2
Mapy potrzeb zdrowotnych: będą zmiany. Co zawiodło?
Koronawirus – czy bagatelizują zagrożenie we wrocławskim pogotowiu?