Autor : Agata Szczepańska
2024-03-05 14:27
Krajowa Sieć Onkologiczna w ocenie Ministerstwa Zdrowia i mojej osobistej, jest bardzo potrzebna i ministerstwo zrobi wszystko, żeby ona została wprowadzona jak najszybciej - zapewniła Izabela Leszczyna, przedstawiając senatorom nowelizację ustawy o KSO.
Nowelę rozpatrywała we wtorek (5 marca) senacka komisja zdrowia. Rekomendowała jej przyjęcie w wersji uchwalonej przez Sejm.
Minister Leszczyna deklarowała, że dołoży starań, by KSO weszła w życie jak najszybciej. Jak podkreślała, nowelizacja pozwala na odłożenie pewnych elementów sieci o rok, jednak nie oznacza to, że nie mogą one zostać wdrożone wcześniej, jeśli tylko będzie taka możliwość. - Powołaliśmy w Ministerstwie Zdrowia w zasadzie wręcz oddzielny wydział, który zajmuje się teraz tylko wprowadzaniem w życie Krajowej Sieci Onkologicznej - z jednej strony jak najszybciej, a z drugiej strony jak najlepiej i najefektywniej - mówiła.
Przypominamy: Sejm: Krajowa Sieć Onkologiczna wejdzie w życie z opóźnieniem
Jednocześnie minister zdrowia tłumaczyła, dlaczego trzeba odłożyć wdrożenie KSO. - Wdrożenie tej ustawy nie zostało przygotowane w sposób właściwy. Mamy 9 aktów wykonawczych, czyli rozporządzeń do tej ustawy i 15 grudnia tak naprawdę było przyjęte tylko jedno rozporządzenie - w sprawie nadania statutu Krajowej Radzie Onkologicznej. Ta rada we współpracy z pracownikami MZ, z Narodowym Instytutem Onkologii i jednostkami, które brały udział w pilotażu, miała przygotować kolejne akty wykonawcze - wskazała.
Czego nadal brakuje?
- Nie mamy systemów informatycznych, które dotyczą sprawozdawczości do KSO i nie mamy też przepisów ustawowych, które pozwolą prawidłowo wdrożyć te systemy. Projekty rozporządzeń dotyczące wskaźników jakości opieki onkologicznej wymagają pozyskania danych ze źródeł, których de facto nie mamy. Oprócz tego, że one nie są gotowe od strony technicznej, to one też nie są wskazane w ustawie. Na przykład mówię o pozyskiwaniu danych z elektronicznej karty DiLO oraz danych rozliczeniowych z NFZ. Zgodnie z obowiązującymi przepisami ten dokument ma postać papierową. Niezbędne są poza tym zmiany w systemach IT, z których korzystają placówki w swojej codziennej pracy - wymieniała Izabela Leszczyna.
Przypomniała dane, o których mówiła na wcześniejszych etapach prac na nowelą: gdyby sieć weszła w życie i placówki, które by do niej nie weszły, przestałyby świadczyć opiekę onkologiczną, ponad 7 tys. chorych musiałoby zacząć leczenie gdzie indziej. - Oni musieliby przenieść się do innych placówek, co by nam wydłużyło kolejki - wskazała.
- I tu jedna uwaga: ja absolutnie nie chcę dyskutować z intencją ustawodawców - oczywistą i dla mnie bardzo słuszną, że opieka onkologiczna powinna być prowadzona w podmiotach najwyższej klasy, to znaczy tam, gdzie się robi najwięcej danych procedur. Absolutnie w takiej ostatecznej wersji sieci chcemy, żeby tak było, natomiast musimy do tego przygotować nie tylko systemy informatyczne, nie tylko możliwość przekazywania tych wskaźników jakości, nie tylko legislacyjną stronę, ale także musimy zapewnić dyslokację tych pacjentów i zapewnić, że nie będziemy mieli nigdzie takiego wąskiego gardła - dodała minister zdrowia.
Senator Waldemar Kraska z PiS, były wiceminister zdrowia, przypomniał, że zamysłem KSO było zagwarantowanie dostępu do najwyższej jakości sług onkologicznych i jednakowych budżetów dla palcówek w każdym miejscu z naszego kraju. - Myślę, że jeżeli dana procedura w danym szpitalu jest wykonywana trzy lub cztery razy w roku, to nie jest wykonywana dobrze. Naszą ideą było to, żeby pacjentów koncentrować - nie centralizować, ale koncentrować w tych ośrodkach, które mają i kadrę, i duże doświadczenie - tłumaczył.
Przypominamy: Dr hab. B. Jagielska: Stawiam przede wszystkim na koordynatorów
Minister zdrowia przekonywała, że konieczne jest również szkolenie koordynatorów opieki onkologicznej, którzy - żeby dobrze wykonywać swoją pracę, muszą korzystać z centralnej rejestracji. - Musimy mieć centralną rejestrację i musimy mieć centralną infolinię, która umożliwi zapisywanie pacjentów na świadczenia onkologiczne. Tym wszystkim się zajmujemy, opracowujemy kryteria - zapewniła.
Izabela Leszczyna przypomniała, że ustawa o KSO jest wpisana do Krajowego Planu Odbudowy. - Bardzo zależy nam na tych miliardach, które chcemy przecież przeznaczyć na funkcjonowanie szpitali, w tym szpitali onkologicznych. Żeby to było możliwe, de facto do połowy tego roku chcemy ogłosić rozporządzenie o kryteriach zaliczania podmiotów na poszczególne poziomy specjalistycznych ośrodków leczenia onkologicznego, mimo że w ustawie zapisaliśmy sobie ten dłuższy termin. Ale chcielibyśmy, żeby te kryteria nie wykluczały z sieci tak dużej liczby i podmiotów leczniczych i pacjentów - mówiła.
Przypomnijmy, na etapie prac rządowych Ministerstwo Funduszy i Polityki Regionalnej zwracało uwagę, że przesunięcia terminów KSO będą mieć istotny wpływ na realizację mierników Krajowego Planu Odbudowy i Zwiększania Odporności, co w konsekwencji może się przełożyć na opóźnienia w składaniu wniosków o płatność.
Fot. MZ
Polecamy także:
Odłożenie KSO to nie jest moja decyzja - mówi Izabela Leszczyna
Zastępczyni redaktor naczelnej; specjalizuje się w tematach związanych z prawem medycznym i procesem legislacyjnym, szczególnie zainteresowana psychiatrią. Wcześniej dziennikarka i redaktorka w Dzienniku Gazecie Prawnej oraz Polskiej Agencji Prasowej. Kontakt: agata.szczepanska@cowzdrowiu.pl