Autor : Agata Szczepańska
2024-02-21 16:07
To nie jest moja decyzja, żeby przesunąć wejście w życie Krajowej Sieci Onkologicznej, z taką prośbą zwróciła się powołana w ubiegłym roku Krajowa Rada Onkologiczna - mówiła minister zdrowia Izabela Leszczyna podczas sejmowej debaty nad projektem nowelizacji ustawy o KSO.
Projekt przesuwający w czasie wdrożenie Krajowej Sieci Onkologicznej jest rozpatrywany przez Sejm. We wtorek (20 lutego) odbyło się I czytanie na posiedzeniu komisji zdrowia, w środę rano (21 lutego) - II czytanie na posiedzeniu plenarnym Sejmu i niemal od razu komisja zaopiniowała zgłoszone wówczas poprawki, rekomendując ich odrzucenie.
Podczas sejmowej debaty minister zdrowia Izabela Leszczyna po raz kolejny tłumaczyła powody przesunięcia KSO. Mówiła m.in. o zaniedbaniach poprzedników, braku niezbędnych rozporządzeń - w tym określających wskaźniki, na podstawie których kwalifikowane są ośrodki poszczególnych poziomów sieci, czyli groźbie, że pacjenci onkologiczni zostaną pozbawienie opieki.
- To nie jest moja decyzja, żeby przesunąć wejście w życie Krajowej Sieci Onkologicznej, z taką prośbą zwróciła się powołana przez jednego z waszych ministrów w ubiegłym roku, czyli przez ministra Niedzielskiego - Krajowa Rada Onkologiczna. To oni piszą, że trzeba znowelizować ustawę o KSO - mówiła, zwracając się do posłów opozycji.
Przypomniała, że sieć jest odkładana, a nie zarzucana. Mało tego, odkładana jest nie o rok, ale do roku, a resort będzie starał się wdrożyć ją jak najszybciej. Zapewniła, że "wróci do Sejmu z tą ustawą".
Nie jest wykluczone, że ustawa zostanie uchwalona na bieżącym posiedzeniu Sejmu (głosowania zaplanowane są na czwartek). Choć akurat w tym zakresie posłowie ostatnio często nas zaskakiwali.
Przypomnijmy, ustawa o KSO, która jest procedowana w trybie pilnym i prosto z wykazu prac legislacyjnych trafiła na komitet stały Rady Ministrów. Rząd przyjął ją w 6 lutego, jednak projekt nie pojawił się na obywającym się w tym samym tygodniu posiedzeniu Sejmu, choć minister Leszczyna przekonywała parterów społecznych, że trzeba go uchwalić jak najszybciej, co usprawiedliwia pominiecie etapu konsultacji.
Minister od początku twierdzi, że odłożenie KSO jest działaniem w interesie pacjentów. - Gdybyśmy tego nie zrobili, ponad 7 tys. pacjentów onkologicznych znalazłoby się poza opieką onkologiczną. Ponad 250 szpitali nie mogłoby świadczyć opieki onkologicznej - podkreślała wielokrotnie Izabela Leszczyna. I wskazywała, że wdrożenie KSO nie zostało należycie przygotowane przez poprzedni rząd - nie jest gotowych siedem z dziewięciu rozporządzeń niezbędnych, by sieć mogła działać.
Nowela ma wejść w życie do 31 marca 2024 r., by przesunąć o rok - do 31 marca 2025 r. - pierwszą kwalifikację na dany poziom zabezpieczenia opieki onkologicznej KSO. Tym samym podmioty niewchodzące w skład KSO nie będą uprawnione do realizacji opieki onkologicznej w ramach NFZ od 1 kwietnia 2025 r. (pierwotnie przepis miał wejść w życie już 1 kwietnia 2024 r.). Również do 1 kwietnia 2025 r. odroczone mają obowiązki sprawozdawcze, dotyczące przekazywania danych do systemu KSO, który jest modułem Systemu Informacji Medycznej. Opóźni się także uruchomienie centralnej infolinii dla pacjentów onkologicznych, wymaga to bowiem centralnego prowadzenia grafików. Wdrożenie tych przepisów zaplanowano na 1 lipca 2025 r.
Polecamy także:
Izabela Leszczyna: KSO musi poczekać, by chorzy nie zostali bez opieki
Zastępczyni redaktor naczelnej; specjalizuje się w tematach związanych z prawem medycznym i procesem legislacyjnym, szczególnie zainteresowana psychiatrią. Wcześniej dziennikarka i redaktorka w Dzienniku Gazecie Prawnej oraz Polskiej Agencji Prasowej. Kontakt: agata.szczepanska@cowzdrowiu.pl