Autor : Marta Markiewicz
2023-03-12 21:20
Rektorzy uczeni medycznych apelują o wyznaczenie jakościowych kryteriów kształcenia zawodów medycznych, a w szczególności studentów wydziałów lekarskich. Wskazują na potrzebę odejścia od stricte encyklopedycznej wiedzy na rzecz szkolenia praktycznego i szkolenia angażującego studentów kilku kierunków - tak by w przyszłości byli przygotowani do pracy w zespołach diagnostyczno-terapeutycznych. Zapraszają na konferencję uzgodnieniową 21 kwietnia we Wrocławiu.
Jeszcze w tym roku zakończą się prace na nowymi standardami kształcenia studentów kierunków medycznych m.in. przyszłych lekarzy, jak również przyszłych farmaceutów. Zdaniem przedstawicieli Konferencji Rektorów Akademickich Uczelni Medycznych - przewodniczącego KRAUM prof. dr hab. Marcina Gruchały oraz prof. dr hab. Piotra Ponikowskiego - zmiany w zakresie standardów kształcenia powinny być wdrażane równolegle do wyznaczonych jakościowych kryteriów kształcenia przyszłych medyków.
- Jako rektorzy uczelni medycznych mamy świadomość braków kadrowych w obszarze systemu ochrony zdrowia - wskazał prof. Marcin Gruchała, przewodniczący KRAUM i jednocześnie rektor Gdańskiego Uniwersytetu Medycznego. - W obszarze kształcenia wiele się obecnie dzieje. Staramy się stopniowo zwiększać liczbę studentów i jednocześnie staramy się, by w miejsce studentów angielskojęzycznych wchodzili studenci z Polski - dodał rektor GUMed. Przyznał jednak, że uczelnie medyczne nie chcą całkowicie rezygnować z kształcenia obcokrajowców, bo to pozwala im na umiędzynarodowienie swojej działalności i przyjmowanie oraz wysyłanie studentów na wymiany międzynarodowe.
Przedstawiciele KRAUM przyznali jednocześnie, że ostatnie decyzje dotyczące poszerzenia liczby uczelni kształcących m.in. lekarzy i uruchamiania kierunków na uczelniach niemedycznych budzą obawy. A kształcenie na nich prowadzone powinno być realizowane na określonych zasadach, które gwarantowałyby szczególną dbałość o jakość kształcenia. - Jakość kształcenia na wszystkich uczelniach kształcących medyków powinna być taka sama - wskazał prof. Marcin Gruchała.
Niedzielski: postawiliśmy na kształcenie na nowych uczelniach
Rektorzy uczelni przypomnieli również, że trwają finalne prace nad zmianą standardów kształcenia. - Zmiany idą w kierunku szerszego upraktycznienia kształcenia, większego kontaktu studentów z pacjentami i poprawy współpracy w zespołach terapeutycznych. Chodzi m.in. o kwestie komunikacji między zawodami medycznymi. To wszystko ma odpowiadać na trend związany z wdrażaniem kompleksowej opieki koordynowanej. Chcemy odejść od wiedzy pamięciowej - encyklopedycznej na rzecz wiedzy praktycznej - wskazał prof. Marcin Gruchała.
Zmiany w standardach kształcenia mają objąć nie tylko kierunki lekarski i lekarsko-dentystyczny, ale również farmację, gdzie planowane jest odejście od wiedzy stricte teoretycznej i zwiększenie udziału nauczania przedmiotów z zakresu farmakologii klinicznej oraz opieki farmaceutycznej.
Samorząd lekarski prosi NIK o kontrolę wydatków na kształcenie lekarzy
Prof. Piotr Ponikowski, rektor Uniwersytetu Medycznego we Wrocławiu, wskazał, że rektorzy uczelni medycznych mają świadomość ogromnych potrzeb. Co więcej, istniejące uczelnie medyczne nie będą w stanie szybko na nie odpowiedzieć, m.in. przez ograniczenia związane z bazą dydaktyczną, kadrą akademicką czy możliwością prowadzenia szkolenia praktycznego w szpitalach. - Liczba lekarzy musi wzrosnąć, ale musimy jednocześnie dbać o to, by lekarze ci byli bardzo dobrze kształceni - wskazał rektor Uniwersytetu Medycznego we Wrocławiu. Dodał, że z przeprowadzonych przez niego symulacji wynika, że we Wrocławiu istnieje możliwość stopniowego zwiększenia liczby studiujących z 370 do 550 studentów kierunku lekarskiego - jednak musi to nastąpić stopniowo, z uwzględnieniem m.in. możliwości bazy dydaktycznej.
Jednocześnie dodał, że przyszli lekarze powinni być kształceni w warunkach, w których powstaje wiedza medyczna. To zdaniem prof. Ponikowskiego daje szansę na to, że część z polskich lekarzy będzie chciało i miało możliwość rozwijania się naukowego. Przestrzegł również, że podpisanie umowy ze szpitalem, który zatrudnia wielu dobrych lekarzy, nie oznacza automatycznie, że ci lekarze będą dobrymi dydaktykami i będą chcieli uczyć studentów - dzieląc się swoją wiedzą. - Nauczanie medycyny to proces żmudny i nie każdy ma do tego predyspozycje - przyznał prof. Ponikowski.
Kierunek lekarski na kolejnych uczelniach – ile czeka na decyzję?
Z inicjatywy rektorów uczelni medycznych oraz KRAUM już w 21 kwietnia odbędzie się konferencja, której celem będzie dyskusja i dialog wokół kryteriów kształcenia medyków. Eksperci przyznali, że chcą, by efektem spotkania z szerokim gronem interesariuszy był dokument, który zawierać będzie kryteria jakości kształcenia i zostanie podpisany m.in. przez rektorów uczelni medycznych, ale również przedstawicieli Ministerstwa Zdrowia.
- Jednocześnie nie chcemy, by opracowane przez nas kryteria były zaporowe. Naszym celem nie jest blokowanie w absurdalny sposób możliwości kształcenia. Są niewątpliwie miejsca, w których wykorzystując doświadczenia uniwersytetu medycznego i początkowo małą grupę studentów, jesteśmy w stanie oferować dobrego kształcenie. Chodzi o to, by znaleźć w tym wszystkim złoty środek - podkreślił prof. Piotr Ponikowski.
Polecamy również:
Kierunki lekarskie na kolejnych uczelniach, NIL protestuje
Kolejna uczelnia wykształci lekarzy. Tym razem w Wielkopolsce