Autor : Katarzyna Lisowska
2021-10-28 08:35
Mamy duży przyrost zwolnień branych na opiekę nad dziećmi. We wrześniu było ich o 80 proc. więcej niż w analogicznym miesiącu ubiegłego roku. Na oddziałach pediatrycznych zaczyna też brakować łóżek. Obserwowana obecnie wzmożona zachorowalność dzieci, ma jednak związek z innym wirusem niż SARS-CoV-2.
Jak informuje Dziennik Gazeta Prawna rosnąca zachorowalność młodych pacjentów ma związek z wirusem RSV. Ta wzmożona zachorowalność dzieci obserwowana jest od połowy września. Gazeta wskazuje, że o ile od wielu lat największe natężenie przypadków dzieci z RSV odnotowywane było na początek roku (styczeń-luty), to obecnie liczba takich przypadków zaczęła wzrastać już w drugiej połowie września. Ten fakt w opinii dr Pawła Grzesiowskiego specjalisty pediatry, eksperta Naczelnej Rady Lekarskiej ds. walki z koronawirusem to epidemią wyrównawcza i efekt tego, że dzieci nie nabyły odporności w roku poprzednim. Jak wyjaśnia w rozmowie z dziennikiem ekspert, różnica w porównaniu do koronawirusa jest taka, że COVID-19 nie dusił dzieci, RSV atakuje górne drogi oddechowe i już mamy dzieci na wysokoprzepływowej terapii tlenowej.
Jak wskazuje DGP, ciężkie przypadki dotyczą głównie najmłodszych grup wiekowych - noworodków, niemowląt i dzieci w wieku od 1 do 3 lat. Sytuacja zdaniem specjalistów, powinna niepokoić tym bardziej, że sezon na tego rodzaju wirusy jeszcze się nie zaczął.
DGP wskazuje, że sygnały jakie dają szpitale, potwierdzają również dane statystyczne płynące z ZUS. Wynika z nich, że od września widać znaczący skok branych zwolnień na opiekę nad dziećmi. - Niemal 324 tys. rodziców skorzystało z takiej możliwości. Dla porównania we wrześniu rok wcześniej było ich 182 tys. - czytamy w gazecie.
Przypomnijmy, że w 2018 r. Ministerstwo Zdrowia rozszerzyło program profilaktyki zakażeń wirusem RS i każdemu wcześniakowi urodzonemu przed 28 tygodniem ciąży oraz wcześniakom urodzonym pomiędzy 29 a 32 tygodniem ciąży, u których stwierdzono dysplazję oskrzelowo-płucną przysługuje w pełni refundowany przez NFZ lek Synagis (wcześniej refundacja obejmowała tylko wcześniaki urodzone do 28 tygodnia).
Źródło: DGP
Czytaj też:
M. Gałązka-Sobotka, K. Bukiel, R. Hołubicki o zniesieniu stażu
Rada AOTMiT: 21 technologii lekowych o wysokiej wartości klinicznej
Kryzys energetyczny w Chinach i jego wpływ na bezpieczeństwo lekowe
A. Niedzielski: reforma psychiatrii dziecięcej ma się dobrze
//