Autor : Anna Rokicińska
2021-11-18 14:46
Portal poufnarozmowa.com publikuje kolejne maile, które mieli wysyłać do siebie doradcy premiera Mateusza Morawieckiego, były wiceminister zdrowia Janusz Cieszyński oraz szef Kancelarii Premiera Michał Dworczyk. Tym razem sprawa dotyczy dodatków covidowych.
Przypomnijmy, że maile publikowane są w odcinkach od 4 czerwca. Najpierw pojawiały się na kanale w aplikacji Telegram. Teraz publikuje je portal poufnarozmowa.com. Mają one pochodzić z wycieku z prywatnej skrzynki Dworczyka. Minister wielokrotnie podkreślał, że nie będzie się odnosił do ich prawdziwości. Tym razem publikacja dotyczy ustalania dodatków covidowych. Maile mają pochodzić z 4 kwietnia 2020 r., kiedy to rozpoczynała się walka z pandemią.
Jak chciano wynagrodzić medyków za walkę z pandemią?
Opublikowana korespondencja rozpoczyna się od maila doradcy premiera Michała Kamińskiego, który przekazał, że rząd federalny Belgii zdecydował się na przyznanie premii 1450 euro pracownikom ochrony zdrowia walczącym z COVID-19. Cieszyński miał na niego odpowiedzieć „Sterowanie ręczne pensjami - już to robiliśmy, big no no” - czytamy. „Jak rozumiem w Belgii wybrali przyznanie wysokiej premii, a nie stałej podwyżki. Ich sposób myślenia mógł być taki: dam podwyżkę 150 euro i ludzie zaczną się odnosić do tej kwoty „wyceniasz moje poświęcenie, ryzyko utraty zdrowia i życia na 150 euro?” A dwa „Nie mamy podstawowych środków ochrony osobistej (niezależnie z jakiej przyczyny), a Wy o pieniądzach mówicie? Dajcie maseczki dla mnie i mojej rodziny a nie 1000 zł”. Trzeba uważać z podwyżkami w takich warunkach” - pisze doradca premiera w opublikowanej korespondencji.
Dalej Krzysztof Michalski doradca premiera opisuje ile i na co wydaje rząd w związku z epidemią, ale pisze też, jak do pomysłu odnoszą się Ministerstwo Zdrowia i Narodowy Fundusz Zdrowia. „MZ i NFZ są przeciwne narzucaniu dyrektorom ile mają płacić pracownikom, można przemyśleć taki myk, że podnosimy wycenę jakichś świadczeń COVID i Łsz (Łukasz Szumowski, ówczesny minister zdrowia – red.) jedzie do szpitala i mówi „drodzy dyrektorzy to są pieniądze dla pracowników” - czytamy w korespondencji.
Premier Morawiecki miał odpowiedzieć „Dziękuję za wyjaśnienie... ale – ja chciałbym bardziej klarownie móc obwieścić światu urbi et orbi, że podnosimy wynagrodzenia dla lekarzy, ratowników etc. Jak to zrobić? Efekt komunikacyjny jest dla mnie PODSTAWOWY. POMYŚLCIE PLS COD” napisano.
Dalej Michalski pisze, że „chodzi o pokazanie jak bardzo rząd rozumie i lubi i docenia lekarzy :) + pokazać podwyżki w kontrze możliwych różnych innych obniżek”. I dalej panowie zastanawiają się jak tego dokonać. Tomasz Matynia z Kancelarii Premiera przekonywał, że nie „chodzi o żadne ręczne sterowanie pensją, a COVIDowy dodatek dla pracownika medycznego. Jasne stwierdzenie, że dodatek za pracę z COVID”. „A personel zamiast pracować będzie gadać o premiach, tylko popsuje to atmosferę” - miał odpowiedzieć Cieszyński.
Kolejny z doradców Przemysław Humięcki miał napisać, że zgadza się z Cieszyńskim i odradza. „Z takich odgórnych dodatków czy czegokolwiek to zawsze mnóstwo problemów wychodziło. Teraz też jak niektórzy dostaną taką premię to zawsze będzie więcej tych, którzy będą uważali, że powinni, a zostali pominięci/oszukani”. Ocenia, że to tylko popsuje atmosferę.
Ostatecznie Dworczyk podsumowuje dyskusję. „Koncepcja jednorazowych premii dla całego personelu medycznego szpitali i ratowników medycznych z gradacją jej wysokości w zależności od stopnia udziału w walce z koronawirusem moim zdaniem jest najlepsza. Sprzedać to jako oneoff z rezerwy Premiera z jasnymi kryteriami tej gradacji: pierwsza linia frontu tj. ratownicy i lekarze szpitali jednoimiennych max np. po 10 tys. reszta po xxxxxxx”. Na co przystaje Cieszyński „One off od premiera to jest dobry pomysł” - stwierdza.
To nie pierwsza publikacja tego portalu dotycząca zdrowia. Wcześniej publikowano maile dotyczące sprowadzania lekarzy z zagranicy.
Polecamy także:
Niepewne losy projektu w sprawie sprawdzania certyfikatów covidowych
Codzienność pacjentów ze śródmiąższową chorobą płuc - raport
Sejm. Kształcenie lekarzy będzie możliwe w szkołach zawodowych
Podejrzani o zniszczenie aut „Medyków na granicy” zatrzymani