Autor : Agata Szczepańska
2023-06-23 12:38
Spośród 211 badanych szpitali aż 191 odnotowało w zeszłym roku stratę na działalności podstawowej (wobec 172 w 2021 r.) a 151 stratę netto (wobec 112 w 2021 r.). O przeszło 2 mld zł zwiększyły się zobowiązania. Takie dane przedstawiono w najnowszym raporcie Związku Powiatów Polskich.
- W 2021 r. kondycja szpitali powiatowych była zła, a w 2022 r. pogorszyła się jeszcze bardziej – tak podsumowała wyniki analizy jedna z jej autorek Katarzyna Sekuła, specjalistka ds. analiz w ZPP, podczas prezentacji raportu, której towarzyszyło spotkanie dyrektorów szpitali powiatowych i miejskich oraz samorządowców.
- W 2019 r. ponad 60 proc. szpitali się bilansowało. Teraz mamy z tym duży kłopot. Moim zdaniem to jest kwestia systemowa. Widzimy lawinowe zadłużanie się szpitali, dlatego potrzebna jest interwencja – przekonywał Waldemar Malinowski, prezes Ogólnopolskiego Związku Pracodawców Szpitali Powiatowych. Przypomniał, że co roku dyrektorzy szpitali starają się
przedstawić swoją faktyczną sytuację finansową. Niepokojące jest to, że pesymistyczne prognozy się potwierdzają, nie są podejmowane działania, by temu skutecznie zaradzić. - W tym roku tym, co przeraza jest to, że nasze zadłużenie wzrosło do 16 mld zł. Musimy tą sytuację naprawić, nie możemy sobie pozwolić na to, żeby szpitale się aż tak zadłużały - podkreślił szef OZPSP. Wiceprezydentka Warszawy Renata Kaznowska dodała, że stolica jest organem założycielskim dla dziewięciu szpitali, których zadłużenie w zeszłym roku wyniosło 121 mln zł. - W tym roku jest to już 90 mln zł, bez lipcowych podwyżek. Nie jesteśmy w stanie jako organy tworzące stale dopłacać do naszych szpitali. Prosimy, aby usiąść do poważnych, merytorycznych rozmów - apelowała.
Wiceminister zdrowia Maciej Miłkowski zapewnił, że resort zdaje sobie sprawę z trudnej sytuacji i starał się uwzględnić w wybranej rekomendacji czynniki, na które wskazano w analizie.
Przypomnijmy, choć ustawa o sposobie ustalania najniższego wynagrodzenia zasadniczego niektórych pracowników zatrudnionych w podmiotach leczniczych obowiązuje od 2017 r., zeszłoroczne podwyżki były wyższe niż we wcześniejszych latach, m.in. dlatego że podwyższono wskaźniki służące do wyliczania minimalnych stawek. W zeszłym roku, jak podkreślali wcześniej samorządowcy, przeznaczono na ten cel ok. 18 mld zł, a i tak nie wszystkim placówkom to wystarczyło. Jak będzie w tym roku? Czy zapowiadane ponad 15 mld zł nie okaże się zbyt małą kwotą?
Podwyżki w szpitalach: niewiadoma do połowy lipca lub dłużej
Co pokazał raport? W 2022 r. spośród analizowanych 211 szpitali aż 191 odnotowało stratę na działalności podstawowej (wobec 172 w 2021 r.) a 151 stratę netto (wobec 112 w 2021 r.). Przychody ze sprzedaży wzrosły o nieco ponad 1 mld zł, a koszty działalności podstawowej o 1,6 mld zł. O przeszło 2 mld zł zwiększyły się zobowiązania.
W zdecydowanej większości szpitali powiatowych zmiana zasad wyceny świadczeń, wskazana w zeszłorocznej rekomendacji Prezesa Agencji Oceny Technologii Medycznych i Taryfikacji (związanej w wprowadzaniem podwyżek, wynikających z ustawy o wynagrodzeniach) nie pozwoliła na zabezpieczenie środków na sfinansowanie wzrostu płac oraz pokrycie wzrostu cen towarów i usług spowodowanego inflacją.
Zdecydowana większość szpitali powiatowych nie osiągnęła wskazanego w rekomendacji poziomu 22,4 proc. wzrostu wartości umów, czyli poziomu, o jaki wzrosły zobowiązania płatnika. Na taki stan rzeczy miało wpływ wchłonięcie przez nowe wyceny współczynników korygujących, wprowadzanych od 2015 r. na sfinansowanie podwyżek w sektorze ochrony zdrowia w poprzednich latach.
Ile samorządy wydają na szpitale – analiza Związku Powiatów Polskich
Regulacje dotyczące zmian finansowania szpitali na 1 lipca 2022 r. zostały zrealizowane w oderwaniu od wyjściowej sytuacji finansowej sektora. Kształtuje ją znaczące niedoszacowanie procedur realizowanych przez szpitale w ryczałcie sieciowym, szczególnie zakresów pierwszego zabezpieczenia, który to zakres realizują praktycznie wszystkie lecznice zakwalifikowane do sieci objęte raportem. Chodzi o zakresy: chorób wewnętrznych, chirurgii ogólnej, ginekologii i położnictwa, ortopedii (szczególnie świadczeń urazowych), pediatrii. Do tej grupy należy jeszcze dołączyć zakres chorób zakaźnych. Z tego względu nawet te szpitale, które w ujęciu procentowym miały relatywnie wysoki wzrost wartości kontraktu, odnotowały pogorszenie wyniku finansowego.
Podejmowane w późniejszym czasie przez Ministerstwo Zdrowia i Narodowy Funduszu Zdrowia działania, mające na celu złagodzenie skutków wdrożenia zeszłorocznej rekomendacji AOTMiT, były niewystarczające. Mechanizm ustalania współczynnika PSZ (czyli wyrównania wysokości wartości kontraktu do 16 proc.) był ustalony w sposób wyłączający część szpitali z tego mechanizmu, pomimo braku zapewnienia środków na sfinansowanie skutków ustawowych podwyżek wynagrodzeń. Dodatkowo obejmował on tylko cztery z sześciu miesięcy 2022 r., w których pracownikom należało wypłacać wynagrodzenia w nowej wysokości.
Cały raport dostępny jest na stronie ZPP.
Szpitale o propozycjach MZ: wariant najdroższy jest niewystarczający
Dorota Gołąb-Bełtowicz, wicedyrektorka ds. finansowanych Szpitala Specjalistycznego im. S. Żeromskiego w Krakowie, zwróciła uwagę, że tegoroczna rekomendacja AOTMiT, na podstawie której mają być finansowane najbliższe podwyżki, nie zaczyna działać w punkcie równowagi finansowej. - Punkt wyjścia jest zły, jesteśmy w sytuacji niedoszacowania procedur, zwłaszcza świadczeń udzielanych na pierwszym i drugim poziomie zabezpieczenia - mówiła. Nie tylko zaprezentowany raport ZPP pokazuje, że sytuacja szpitali się pogarsza, ale również dane MZ dla wszystkich SPZOZ wykazały wzrost zobowiązań do 19 mld zł na koniec III kwartału 2022 r., pomimo proporcjonalnie zwiększonych przychodów z tytułu ryczałtu w tamtym okresie.
Na ile tegoroczna suma okaże się wystraczająca, będzie można ocenić po tym, jak szpitale otrzymają aneksów z NFZ. - Z perspektywy kalendarza wdrożenia ustawy informacja taka powinna być dostępna dla kierowników w terminie umożliwiającym podpisanie porozumienia z pracowniami w dniu 31 maja 2023 r. - wskazała Dorota Gołąb-Bełtowicz. Tymczasem, jak podkreśliła, większość szpitali w Polsce nie otrzymała jeszcze aneksów. - Nie wiadomo, ile każdy z nas dostanie i jakie będzie to miało skutki - zaznaczyła.
Lipcowe podwyżki: wiele szpitali nadal bez porozumienia
Zwróciła uwagę, że ustawa dotyczy pracowników etatowych, co podkreślił również podczas piątkowej dyskusji wiceminister Miłkowski, a wybrana przez resort zdrowia do realizacji rekomendacja – wszystkich grup zatrudnionych. A także pokrycia skutków inflacji. Czy kwoty przekazane szpitalom starczą na to wszystko? Uczestnicy dyskusji powątpiewali i deklarowali, że nie chcą podejmować żadnych zobowiązań płacowych, dopóki nie będą wiedzieć, na czym stoją. - Jeśli środki z NFZ okażą się zbyt małe, w pierwszej kolejności podniesiemy płace pracownikom etatowym, do czego zobowiązuje nas ustawa, w drugim – kontraktowym, dopiero w trzeciej przeznaczymy ją na skutki inflacji - deklarowała Dorota Gołąb-Bełtowicz.
Waldemar Malinowski podkreślał zaś, że szpitale potrzebują na podwyżki "czystych pieniędzy", które zagwarantują, że zwiększy się rentowność procedur, a nie obwarowanych warunkiem wykonania większej liczby świadczeń.
- Tu jest nasza obawa – że ta kwota 15 mld zł będzie obciążona zbyt dużymi kosztami - podsumował.
Polecamy także:
Podwyżki i ustawa o jakości - priorytety ministra na koniec kadencji
Szpitale potrzebują pieniędzy na podwyżki. Co zaproponuje MZ?
Zastępczyni redaktor naczelnej; specjalizuje się w tematach związanych z prawem medycznym i procesem legislacyjnym, szczególnie zainteresowana psychiatrią. Wcześniej dziennikarka i redaktorka w Dzienniku Gazecie Prawnej oraz Polskiej Agencji Prasowej. Kontakt: agata.szczepanska@cowzdrowiu.pl