Autor : Anna Rokicińska
2022-04-22 16:08
Ogólnopolski Związek Zawodowy Pielęgniarek i Położnych chce zmian w projekcie nowelizacji ustawy o najniższych wynagrodzeniach w ochronie zdrowia. Po pierwsze OZZPiP go nie zaakceptował, po drugie nie ma źródeł finansowania podwyżek, ale Związek nie chce też wpisywania zaszeregowania do umów o pracę. Jakie jeszcze Związek ma zastrzeżenia?
Wygląda na to, że resort projektem noweli ustawy o minimalnych płacach w ochronie zdrowia otworzył puszkę Pandory. Zastrzeżeń do projektu jest tak dużo (choć przyznać trzeba, że niektóre z postulatów się powielają), że trudno sobie wyobrazić, że projekt przejdzie w Sejmie łatwo i bezboleśnie.
Po pierwsze Związek podkreśla, że nie akceptował tych ustaleń. Przypomnijmy, że zapadły one w listopadzie 2021 r., a wtedy OZZPiP był jednym z organizatorów protestu medyków i Białego Miasteczka 2.0. Związek podkreśla też, że w noweli brakuje źródeł ich finansowania. Co więcej, brakuje też propozycji dalszego dochodzenia do wzrostu wynagrodzeń. Związek podnosi też, że nie są uznawane kwalifikacje posiadane przez pracowników medycznych, pomimo iż w ustawach o wykonywaniu poszczególnych zawodów jest wpisany obowiązek ciągłego podnoszenia kwalifikacji. Brakuje, zdanie Związku, uwzględnienia zgłaszanych od lat przez OZZPiP postulatów dążenia do spłaszczenia różnic płacowych. Organizacja podkreśla, że nowelizacja w zaproponowanym brzmieniu kolejny raz je jeszcze powiększa.
W tym przypadku Związek jest przeciwko temu zapisowi. „W ocenie OZZPiP uzasadnienie tego zapisu ustawy w OSR odczytujemy jako swoistą instrukcję dla pracodawców w zakresie degradacji pracowników” – czytamy w piśmie do MZ. Dodatkowo Związek podnosi fakt nieuznawania pielęgniarkom i położnym innego wyższego wykształcenia w dziedzinach mających zastosowanie w ochronie zdrowia.
Według OZZPiP brakuje w ustawie zapisu nakładającego na pracodawców obowiązku automatycznego podniesienia wynagrodzenia zasadniczego, w przypadku podniesienia kwalifikacji zawodowych. „Stoimy na stanowisku, że powinno następować to automatycznie z początkiem następnego miesiąca po udokumentowaniu podniesienia kwalifikacji” stwierdzają pielęgniarki i położne.
Farmaceuci to kolejna grupa, która odnosi się do projektu wspomnianej noweli. Do końca kwietnia trwają konsultacje społeczne projektowanej zmiany. Uwagi zgłaszały już związki zawodowe, w tym te zrzeszające ratowników medycznych oraz techników elektroradiologii. Krytycznie do noweli odniósł się także Ogólnopolski Związek Zawodowy Lekarzy, a także Naczelna Izba Lekarska. Na brak źródła finansowania podwyżek zwracała uwagę Polska Federacja Szpitali. Szeroko komentowana jest także propozycja Porozumienia Rezydentów. Ta organizacja proponuje sfinansowanie podwyżek dla tej grupy lekarzy z dodatkowej opłaty zdrowotnej doliczonej do paczki papierosów.
Natomiast Pracodawcy RP podnoszą, że w projekcie noweli nie przewidziano źródeł finansowania podwyżki i w dodatku będą one dotyczyć także prywatnych placówek ochrony zdrowia, a te na podwyżki nie otrzymają żadnych pieniędzy.
Całe stanowisko tutaj
Polecamy także:
Najniższe wynagrodzenia – jak założenia komentują związki zawodowe?
D. Gardias: rzucamy się od ściany do ściany i nic z tego nie wychodzi
Rezydenci proponują podniesienie cen papierosów. Co na to ekonomista?